Okolice Bluesa

przemak2, dlatego jestem zwolennikiem wrzucania diodek na wejścia. Ale nadal tego nie rozumiem, jak można wsadzić na środek kabla, czyli plus masę. Przecież to będzie brumić jak cholera...

Dobra. Tym mnie zaskoczyłeś

przemak2, bardzo ładnie to teraz opisałeś. Chyba już żaden ze "specjalistów" nie będzie miał problemu ze zrozumieniem w czym problem.

Co do efektów z plusem na masie, to multi DigiTecha tak mają (przynajmniej stara seria RP). Klasyczny UniVibe (germanowe tranzystory PNP) i wiele innych. Najprostsze rozwiązanie, to dwa zasilacze - jeden na plus, drugi na minus. Jeśli ktoś chce zrobić sam sobie zasilacz, to można dać dwa uzwojenia wtórne, osobne prostowniki i stabilizację. Powinno działać. Sam myślałem, żeby coś takiego zrobić. Oczywiście takie rozwiązanie może też się sprawdzić do usunięcia wspomnianych przez Ciebie pętli mas.

Jest jeszcze jeden sposób na wyeliminowanie pętli mas. Dosłowne wyeliminowanie... Jeśli masy naszych efektów są połączone przez kable zasilacza, a efekty mamy ustawione blisko siebie w pedalboardzie, to można też usunąć połączenie masy na kablach sygnałowych. Rozwiązanie drastyczne, ale czasem się sprawdza. Trzeba po prostu w jednej wtyczce pomiędzy efektami odlutować i zaizolować masę. Oczywiście wtedy masa sygnałowa idzie tylko po kablach zasilających, więc powinny być dość grube, no i tracimy ekranowanie, co może zaowocować brumem z innych źródeł. Do odważnych świat należy!