Okolice Bluesa

Na swojej stronie Bartek Łęczycki pisał, że to chodzi o różne opory w zależności od mikrofonu. U ciebie w awatarze widzę typowy harmonijkowy mikrofon, a ja mam taki stary od czegoś, co wyglądało, jak duży, szpulowy dyktafon. Ludzie grają na takich starodawnych mikrofonach, więc musi być jakaś metoda, żeby temu zapobiec. Nie chciałbym szukać czegoś innego, bo podoba mi się brzmienie tego mojego antyku.

Problem w tym, że przejściówkę z małego jacka na duży jeszcze można dostać, ale po drugiej stronie są te dwa gniazda (czerwone i białe), a ja potrzebuję gniazda na dużego jacka i z tym byłby problem.

Czy twój kolega grał na tym piecyku bez żadnego wzmocnienia? Jeśli tak, to z moim mikrofonem jest coś nie tak.

no to dwie przejściówki od biedy Ci to załatwią...

tak, bez wzmocnienia. ale całkiem możliwe że z Twoim mikrofonem jest coś nie tak, jeśli to stary mikrofon ;]