Audycja 20.07.2008

Obrazek "Magazyn Bluesowy" - audycja Marka Kaczanowskiego w każdą niedzielę o 22:00. Katolickie Radio Fiat Częstochowa http://www.radiofiat.com.pl

Moderator: mods

Audycja 20.07.2008

Postautor: Marek Kaczanowski » lipca 16, 2008, 8:04 pm

W kolejnym Magazynie Bluesowym zagrają :

1 DEVIL BLUES
2 J.J BAND
3 JOANNA PILARSKA & NA DRODZE
4 BRACIA I SIOSTRY
5 AROUND THE BLUES
6 SIÓDMA W NOCY
7 KULISZ TRIO
8 DŻEM
9 CREE


Serdecznie zapraszam.
Ostatnio zmieniony lipca 19, 2008, 4:53 pm przez Marek Kaczanowski, łącznie zmieniany 1 raz
Magazyn Bluesowy - niedziela godz 22:00
słuchaj przez internet *
Awatar użytkownika
Marek Kaczanowski
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 26331
Rejestracja: listopada 23, 2006, 7:34 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Adam Węgrzynowicz » lipca 16, 2008, 9:08 pm

czyli Polska audycja
Adam Węgrzynowicz

Płyń w dół rzeki tej szerokiej
Płyń mój bluesie, płyń

Joanna Pilarska - Fan Klub
Awatar użytkownika
Adam Węgrzynowicz
Blues Foto Man
Blues Foto Man
 
Posty: 7728
Rejestracja: marca 25, 2007, 4:43 pm
Lokalizacja: BRALIN

Postautor: Marek Kaczanowski » lipca 16, 2008, 9:38 pm

Polska audycja, związana z ostatnimi wydarzeniami bluesowymi w naszym kraju.
Magazyn Bluesowy - niedziela godz 22:00
słuchaj przez internet *
Awatar użytkownika
Marek Kaczanowski
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 26331
Rejestracja: listopada 23, 2006, 7:34 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: JaRas » lipca 17, 2008, 12:02 pm

Tak trochę mało tego polskiego bluesa ostatnio
Marku dzięki za tę listę w szczególności za moje Aśki :wink: :idea: ,
ale reszta też jak najbardziej ok :wink:
Jarek Ratajczak
zaAsiowany i zaCoolishowany
Bo jeśli....to właśnie spokój zwykłych dni- Zadra
Obrazek
Awatar użytkownika
JaRas
Prezes I FC Asi
Prezes I FC Asi
 
Posty: 20787
Rejestracja: września 14, 2007, 3:27 pm
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Adam Węgrzynowicz » lipca 19, 2008, 3:22 pm

DEVIL BLUES
Obrazek

Zespół DEVIL BLUES istnieje od końca 2004 roku. Tworzy go czwórka młodych muzyków z Białegostoku. W skrócie muzykę zespołu można określić jako blues w energetycznej oprawie, stylizowany na typowym, mocnym amerykańskim graniu. Ich występy są przepełnione emocjami opartymi w dużej mierze na długich, spontanicznych improwizacjach, budujących niesamowitą dramaturgię koncertów. Wszystko to osadzone jest w podstawach bardzo mocnego groove’u sekcji rytmicznej.
Zespół po zaledwie kilku miesiącach wspólnego grania, przeznaczonego na intensywną pracę nad warsztatem i repertuarem, zaczyna pokazywać się szerszej publiczności na imprezach w swoim regionie, m.in. wspólne muzykowanie z przyjaciółmi z J.J.Band, Zaduszki Bluesowe, Juwenalia. Jednak dopiero od początku roku 2006 już całkiem na poważnie zaczyna zaznaczać swą obecność na ogólnopolskiej scenie bluesowej.
Obrazek

Pierwsze ważne osiągniecie DEVIL BLUES to nagroda Stowarzyszenia JIMIWAY TABiR 70’ , którą zespół otrzymuje na festiwalu BLUES COLOURS w Ostrowie Wlkp.
Następnie grupa zdobywa pierwszą nagrodę na kultowych już chorzowskich BLUESTRACJACH, dzięki czemu występuje w Teatrze Rozrywki na Gali Blues Top 2005 obok całej plejady gwiazd bluesa, z samym mistrzem gitary Walterem Troutem na czele.
Pod koniec czerwca zespół otrzymuje wyróżnienie w Szczecinie na festiwalu BLUESADA
W połowie lipca DEVIL BLUES ponownie zostawia w tyle swych znajomych uczestniczących w festiwalu BLUES W OSTRÓDZIE, zdobywając pierwszą nagrodę.
29 lipca zespół zdobywa pierwszą nagrodę na bardzo prestiżowym Festiwalu Muzycznym im. Ryśka Riedla w Tychach

20 sierpnia pierwsza nagroda na II Siemiatycze Blues Festiwal 2006
1 wrzesień nagroda publiczności na "Koło Bluesa Festiwal" Koło
23 wrzesień pierwsza nagroda na "Galicja Blues Festiwal" Krosno

Ponadto zespół brał udział w festiwalach:

Olsztyńskie Noce Bluesowe
Gdynia Blues Festiwal
Był Sobie Blues
Jimiway Blues Festiwal
Rawa Blues Festiwal
Jesień z Bluesem
Obrazek


Zespół DEVIL BLUES tworzą:
Sebastian Kozłowski - gitara [więcej]
Krzysztof Gorczak - śpiew [więcej]
Tomek Duszczenko - bas [więcej]
Kamil Lickiewicz - perkusja [więcej]

Info strona zespołu zdjęcia moje archiwa
Ostatnio zmieniony lipca 19, 2008, 3:32 pm przez Adam Węgrzynowicz, łącznie zmieniany 2 razy
Adam Węgrzynowicz

Płyń w dół rzeki tej szerokiej
Płyń mój bluesie, płyń

Joanna Pilarska - Fan Klub
Awatar użytkownika
Adam Węgrzynowicz
Blues Foto Man
Blues Foto Man
 
Posty: 7728
Rejestracja: marca 25, 2007, 4:43 pm
Lokalizacja: BRALIN

Postautor: Marek Kaczanowski » lipca 19, 2008, 3:28 pm

JaRas pisze:Tak trochę mało tego polskiego bluesa ostatnio
Marku dzięki za tę listę w szczególności za moje Aśki :wink: :idea: ,
ale reszta też jak najbardziej ok :wink:


W jutrzejszej audycji tylko polscy wykonawcy.
W piątek w Kobiórze również. Ciekawe jak Bardzo dobrze znany duet
"Jarek i Marek" & Marek Motyka Company wykona najnowszego bluesa o pomidorach ? :wink: :D
Aśki jutro również wykonają swoje pieśni.
Magazyn Bluesowy - niedziela godz 22:00
słuchaj przez internet *
Awatar użytkownika
Marek Kaczanowski
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 26331
Rejestracja: listopada 23, 2006, 7:34 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Marek Kaczanowski » lipca 19, 2008, 3:30 pm

Bamboszku, ładnie napisałeś o Devilach. Zdjęcia super.
Magazyn Bluesowy - niedziela godz 22:00
słuchaj przez internet *
Awatar użytkownika
Marek Kaczanowski
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 26331
Rejestracja: listopada 23, 2006, 7:34 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Adam Węgrzynowicz » lipca 19, 2008, 3:31 pm

J.J BAND
Obrazek
Wyjazd Jacka "Jogiego" Jagusia na warsztaty bluesowe "Blues Nad Bobrem" w sierpniu 2001 roku okazał się strzałem w dziesiątkę. Od około 3 lat Jogi tułał się wraz z zespołem grywając w klubach, obsługując imprezy plenerowe, zarabiając na sprzęt i próbując znaleźć sposób na życie. Granie coverów nie dawało jednak satysfakcji i do niczego w sumie nie prowadziło. Los chciał by Jogi wziął udział w warsztatach bluesowych w Bolesławcu w roku 2001. Sierpień tego roku to data powstania JJ BAND, bowiem na warsztatach Jogi podjął decyzję, że:
- założy własną grupę, która firmować będzie własnymi inicjałami,
- zacznie śpiewać,
- poświęci się muzyce bluesowej,
- będzie działał w kolektywie, a wiec nie będzie sam :).
W Bolesławcu poznał harmonijkarza Bartka Łęczyckiego. Najbardziej zaimponował Jogiemu szacunek, jakim Bartek darzy to, co robi. Warsztat, wrażliwość i otwartość tego młodego muzyka, a przede wszystkim rola jego harmonijki w brzmieniu przyszłego składu zespołu spowodowały, że Jogi zaproponował Bartkowi udział we wspólnym projekcie.
Warsztaty pomogły także Jogiemu uwierzyć we własne możliwości. Został uznany najlepszym gitarzystą warsztatów i odebrał nagrodę im. Michała Kobusiaka. Dzięki poznanym na warsztatach ludziom od lat oddanym muzyce i sprawie m.in. Krystynie Juszkiewicz, Jackowi Siciarkowi, Leszkowi Cichońskiemu, Wojtkowi Szajwajowi, Pawłowi Serafińskiemu czy Arturowi Lesickiemu dowiedział się, jakie dalsze kroki powinien wykonać. Po powrocie z warsztatów zabrał muzyków do składu zespołu i zaczął komponować utwory na płytę demo, która miała stać się przepustką do udziału w festiwalach bluesowych.
W sali prób i własnym mieszkaniu zarejestrowano 6 nagrań, z których dwa - "Feelin' Alright" i "Lucky Guy" znalazło się później na debiutanckim albumie zespołu. Demo nosiło tytuł "Lucky Guy" i było pierwszą wizytówką zespołu.
Wiosną 2002 roku okazało się, że zespół zakwalifikował się do kilku festiwali bluesowych w Polsce. Udział w pierwszym z nich - Blues na Kujawach przeszedł bez echa. Jednak nie zniechęceni tymi pełni wiary muzycy pojechali do Olsztyna na konkurs w ramach Olsztyńskich Nocy Bluesowych. Tutaj werdykt Jury przerósł ich oczekiwania - JJ BAND zdobył Grand Prix festiwalu odbierając statuetkę "GACKA".

"...Dzień drugi otworzyły popołudniowe zmagania w konkursie "Nadzieja bluesa". Jego laureatem został jeleniogórski JJ BAND, zasilony znakomitym harmonijkarzem Bartoszem Łęczyckim z Lublina. Zwycięzcy zaprezentowali autorski program i wcale udaną wersję "Kiedy byłem małym chłopcem"..."

Marek Jakubowski, "Twój Blues" 10/2002

Dwa tygodnie później w Tychach na festiwalu im. Ryśka Riedla sztukę tą udało się powtórzyć!

"...Pierwszego dnia imprezy tradycyjnie odbył się konkurs, w którym udział wzięło w sumie 10 zespołów. Najwięcej sympatii jurorów, wśród których znaleźli się m.in. Wanda Knietniewska, Jan Chojnacki, Jan i Józef Skrzekonie, Sebastian Riedel oraz Jacek Kseń i Łukasz Drozd - dyrektorzy najbardziej bluesowego z banków (Bank Zachodni WBK), zaskarbił sobie JJ BAND. Opinie, co do poziomu konkursu były podzielone, ale faktem jest, że zwycięska formacja była poza zasięgiem pozostałych grup..."

Konrad Sikora, Twój Blues - 10/2002

Ku uciesze perkusisty zespół odebrał główną nagrodę - bębny Tama oraz gratulacje od prezesa Banku Zachodniego p. Jacka Ksenia. Później firma ta pomogła dofinansować wydanie debiutanckiej płyty. Dzięki tym festiwalom udało się także nawiązać znajomości z ludźmi, którzy później dopomagali zespołowi zaistnieć w branży muzycznej i wypłynąć na trochę szersze wody. Pan Andrzej Matysik - red. nacz. Twojego Bluesa, Sławek Wierzcholski - lider NZB, czy Konrad Sikora - właściciel wydawnictwa Omerta Art. Kolejny sukces zespołu to Grand Prix oraz Jakże miła nagroda publiczności na festiwalu "Blues na Bobrem" w Bolesławcu.
Jeszcze jedna miła niespodzianka czekała na zespół w Białymstoku podczas Jesieni z Bluesem 2002. Tu zespół także został nagrodzony w przeglądzie młodych wykonawców.

"...Jury nie miało zbytnich problemów z wyborem głównego laureata i został nim jednogłośnie JJ BAND - laureat festiwali w Olsztynie i Tychach. To bezsprzecznie najbardziej wyrazista orkiestra z grona tegorocznych debiutantów. Tak we własnych, udanych, anglojęzycznych kompozycjach jak i w standardach (Kiedy byłem małych chłopcem, Kansas City) Jacek Jaguś, Bartek Łęczycki i koledzy pokazali, że mają pomysł na naznaczoną piętnem własnych osobowości muzykę..."

Andrzej Matysik, Twój Blues - 10/2002

W ciągu 2002 roku trwały jednocześnie prace nad kompozycjami na debiutancki album.
Początek roku 2003 przyniósł propozycję nie do odrzucenia - Konrad Sikora założyciel firmy Omera Art, fan bluesa postanowił wydać pierwszą w Polsce składankę prezentującą dokonania młodych oraz doświadczonych zespołów działających na polskim rynku. Wśród tych wykonawców znalazł się JJ Band z utworami "Good day for the blues" oraz "Boogie Woogie Papa". To początek współpracy z Konradem, która później zaowocowała wydaniem krążka "Good Day For The Blues", który jest oficjalnym debiutem zespołu.
Wiosną 2003 roku czytelnicy pisma "Twój Blues" uznali JJ BAND za odkrycie roku 2002 w ankiecie "Blues Top 2002". Zespół dowiedział się, że wystąpi na festiwalu Rawa Blues. W tym samym czasie Konrad Sikora dopełnił formalności związanych z wydaniem debiutanckiej płyty zespołu.
We wrześniu 2003 światło dzienne ujrzał album "Good Day For The Blues", przychylnie przyjęty przez środowisko bluesowe. Wydanie tego albumu to jedno z największych osiągnięć zespołu.
Obrazek


zdjęcia i info z oficjalnej strony zespołu http://www.jjband.pbox.pl/main.php
Adam Węgrzynowicz

Płyń w dół rzeki tej szerokiej
Płyń mój bluesie, płyń

Joanna Pilarska - Fan Klub
Awatar użytkownika
Adam Węgrzynowicz
Blues Foto Man
Blues Foto Man
 
Posty: 7728
Rejestracja: marca 25, 2007, 4:43 pm
Lokalizacja: BRALIN

Postautor: JaRas » lipca 19, 2008, 4:23 pm

Marek Kaczanowski pisze:
JaRas pisze:Tak trochę mało tego polskiego bluesa ostatnio
Marku dzięki za tę listę w szczególności za moje Aśki :wink: :idea: ,
ale reszta też jak najbardziej ok :wink:


W jutrzejszej audycji tylko polscy wykonawcy.
W piątek w Kobiórze również. Ciekawe jak Bardzo dobrze znany duet
"Jarek i Marek" & Marek Motyka Company wykona najnowszego bluesa o pomidorach ? :wink: :D
Aśki jutro również wykonają swoje pieśni.


Ja śpiewać chcecie żeby wam ucha powiędły :oops: :lol:
Jarek Ratajczak
zaAsiowany i zaCoolishowany
Bo jeśli....to właśnie spokój zwykłych dni- Zadra
Obrazek
Awatar użytkownika
JaRas
Prezes I FC Asi
Prezes I FC Asi
 
Posty: 20787
Rejestracja: września 14, 2007, 3:27 pm
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Adam Węgrzynowicz » lipca 19, 2008, 4:25 pm

JOANNA PILARSKA & NA DRODZE
Obrazek
Zespól powstał 2 lata temu na południu Polski. Muzyka, jaka wykonuje to akustyczny blues zabarwiony elementami folk i country. każde z członków zespołu jest muzyczna indywidualnością. Zanim znaleźli sie na wspólnej drodze zdobywali nagrody w licznych konkursach i festiwalach. Arek Zawiliński to bardzo utalentowany gitarzysta, autor tekstów i kompozytor. Niespokojny duch, który wiecznie dokądś zmierza, stad większość utworów zespołu nacechowana jest motywem drogi i poszukiwania celu w życiu. Joanna Pilarska, niezwykle wyrazista osobowość, o cieplej, aksamitnej barwie głosu, zdecydowanie najmłodsza w zespole, w 2006 i 2007 roku uplasowała sie na 3 pozycji ankiety „blues top”, prowadzonej przez prestiżowe czasopismo „Twój blues”, w kategorii wokalistka roku. Koncerty zespołu to zjawisko pełne energii i humoru, którego nie można przegapić.
Obrazek
Romek Arek Przemo
zdjęcia Blues Expres 2008
Adam Węgrzynowicz

Płyń w dół rzeki tej szerokiej
Płyń mój bluesie, płyń

Joanna Pilarska - Fan Klub
Awatar użytkownika
Adam Węgrzynowicz
Blues Foto Man
Blues Foto Man
 
Posty: 7728
Rejestracja: marca 25, 2007, 4:43 pm
Lokalizacja: BRALIN

Postautor: JaRas » lipca 19, 2008, 5:03 pm

:lol: :lol: :lol: :idea:
Jarek Ratajczak
zaAsiowany i zaCoolishowany
Bo jeśli....to właśnie spokój zwykłych dni- Zadra
Obrazek
Awatar użytkownika
JaRas
Prezes I FC Asi
Prezes I FC Asi
 
Posty: 20787
Rejestracja: września 14, 2007, 3:27 pm
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Rider » lipca 19, 2008, 5:08 pm

Witam wszystkich pod długiej nieobecności... choćby się miał skończyć świat na najbliższej audycji muszę się pojawić :wink: Pozdrowienia Marku 8) Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczów 8)
„Największym człowiekiem jest ten, który jest panem samego siebie"
>>www.lazowianie.pl informacje z gminy i okręgu na bieżąco<<
Obrazek
Awatar użytkownika
Rider
bluesman
bluesman
 
Posty: 339
Rejestracja: kwietnia 20, 2007, 8:03 pm
Lokalizacja: Łazy

Postautor: Marek Kaczanowski » lipca 19, 2008, 5:51 pm

JaRas pisze:
Marek Kaczanowski pisze:
JaRas pisze:Tak trochę mało tego polskiego bluesa ostatnio
Marku dzięki za tę listę w szczególności za moje Aśki :wink: :idea: ,
ale reszta też jak najbardziej ok :wink:


W jutrzejszej audycji tylko polscy wykonawcy.
W piątek w Kobiórze również. Ciekawe jak Bardzo dobrze znany duet
"Jarek i Marek" & Marek Motyka Company wykona najnowszego bluesa o pomidorach ? :wink: :D
Aśki jutro również wykonają swoje pieśni.


Ja śpiewać chcecie żeby wam ucha powiędły :oops: :lol:


Jarku nie powiędną . Będziemy podlewać :wink:
Magazyn Bluesowy - niedziela godz 22:00
słuchaj przez internet *
Awatar użytkownika
Marek Kaczanowski
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 26331
Rejestracja: listopada 23, 2006, 7:34 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Marek Kaczanowski » lipca 19, 2008, 5:53 pm

Rider pisze:Witam wszystkich pod długiej nieobecności... choćby się miał skończyć świat na najbliższej audycji muszę się pojawić :wink: Pozdrowienia Marku 8) Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczów 8)



Rider, super że będziesz, a do Kobióra się nie wybierasz ?
Dzięki za pozdrowienia. Również pozdrawiam.
Magazyn Bluesowy - niedziela godz 22:00
słuchaj przez internet *
Awatar użytkownika
Marek Kaczanowski
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 26331
Rejestracja: listopada 23, 2006, 7:34 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Adam Węgrzynowicz » lipca 19, 2008, 7:35 pm

Bracia i Siostry
Obrazek
„BRACIA I SIOSTRY”

To białostocki „band” urodzony późną jesienią 2005 roku. Pochodzący z różnych zakątków muzycznych jego członkowie w efekcie grają muzykę o dość swoistym klimacie głęboko zakorzenionym w „południowej gałęzi rocka rodem z USA”. Różnorodność stylowa każdego z „Braci” w połączeniu ze sobą powoduje dość specyficzny aromat muzyczny.

Nazwa zespołu nawiązuje do wspaniałej płyty The Allman Brothers Band – Brothers and Sisters.
Obrazek
Skład zespołu stanowią:

Krzysiek Gregorkiewicz – wokal
Paweł szucher Szuszkiewicz – gitary, slide
Andrzej Gerwatowski – gitary
Krzysiek Tulej – klawisze
Mateusz Bielski – kontrabas, gitara basowa
Mirek Kozioł – perkusja


Bracia wygrali w ubiegłym roku w Częstochowie
Obrazek
Ostatnio zmieniony lipca 19, 2008, 7:48 pm przez Adam Węgrzynowicz, łącznie zmieniany 1 raz
Adam Węgrzynowicz

Płyń w dół rzeki tej szerokiej
Płyń mój bluesie, płyń

Joanna Pilarska - Fan Klub
Awatar użytkownika
Adam Węgrzynowicz
Blues Foto Man
Blues Foto Man
 
Posty: 7728
Rejestracja: marca 25, 2007, 4:43 pm
Lokalizacja: BRALIN

Postautor: Adam Węgrzynowicz » lipca 19, 2008, 7:38 pm

Around The Blues
Obrazek

Zespół Around The Blues powstał we wrześniu 2005 roku w Chorzowie po przypadkowym jam session w klubie bluesowym Kotłownia.W tym też klubie wokalistka Asia Mrozek, gitarzysta Przemek Kaniewski oraz basista Krzysztof Kremer postanowili wspólnie grać. W ciągu następnego roku, pozostała część składu, kilkukrotnie się zmieniała. Dopiero na początku roku 2007 do zespołu dołączył gitarzysta Tomek Kończak oraz perkusista Daniel "Owal" Wysocki, którzy (ku wielkiej uciesze założycieli) związali się z zespołem na stałe.Zespół koncertował w wielu śląskich klubach muzycznych oraz na kilku festiwalach bluesowych takich jak: chorzowskie Bluestracje, Woman Blues Festival, W 2006 roku zespół wystąpił jako trio akustyczne na otwarciu Jimiway Festival w Ostrowie Wielkopolskim, a w maju 2008 zespół w pełnym, obecnym składzie zagrał na festiwalu Jazz Am See w niemieckim mieście Iserlohn.


Zespół wykonuje własne kompozycje oraz standardy bluesowe.
Obrazek
Adam Węgrzynowicz

Płyń w dół rzeki tej szerokiej
Płyń mój bluesie, płyń

Joanna Pilarska - Fan Klub
Awatar użytkownika
Adam Węgrzynowicz
Blues Foto Man
Blues Foto Man
 
Posty: 7728
Rejestracja: marca 25, 2007, 4:43 pm
Lokalizacja: BRALIN

Postautor: Adam Węgrzynowicz » lipca 19, 2008, 7:45 pm

a może ktoś coś wklei o reszcie wykonawców :idea: :idea:
Adam Węgrzynowicz

Płyń w dół rzeki tej szerokiej
Płyń mój bluesie, płyń

Joanna Pilarska - Fan Klub
Awatar użytkownika
Adam Węgrzynowicz
Blues Foto Man
Blues Foto Man
 
Posty: 7728
Rejestracja: marca 25, 2007, 4:43 pm
Lokalizacja: BRALIN

Postautor: JaRas » lipca 19, 2008, 11:39 pm

Bambosz75 pisze:a może ktoś coś wklei o reszcie wykonawców :idea: :idea:


Adam nie licz na to :wink:

Marek co do podlewania
no to trza ostro coby Wam na ucha padło :wink:
Jarek Ratajczak
zaAsiowany i zaCoolishowany
Bo jeśli....to właśnie spokój zwykłych dni- Zadra
Obrazek
Awatar użytkownika
JaRas
Prezes I FC Asi
Prezes I FC Asi
 
Posty: 20787
Rejestracja: września 14, 2007, 3:27 pm
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Adam Węgrzynowicz » lipca 20, 2008, 10:22 am

DŻEM
Obrazek

Może się wydawać, że żywot rockowych gwiazd - nawet w Polsce - to pasmo przyjemności. Że jeśli tylko gra się wspaniałą, akceptowaną i kochaną muzykę -świat łasi się do kolan i główny problem polega na przebieraniu w urokach życia. No i cóż to za życie - usłane różami , wyściełane miłością fanów, których aplauz powoduje, iż praca staje się jeszcze łatwiejsza. I czasami chyba rzeczywiście bywa podobnie. Ale bywa i inaczej. Można uwieść publiczność ,przez lata dochować się całego zastępu wiernych do krwi fanów, można wybudować sobie cokół pod pomnik, można jeszcze złamać kilka barier pod rząd - a jednocześnie rzadko zaznawać należnych słodyczy, ciągle zmagać się z szarymi, a nawet czarnymi kłopotami, aż wreszczie stanąć twarzą w twarz z tragedią , i to największą... Paradoks ? Nie jedyny w dziejach zespołu Dżem. Lista paradoksów , lista dotyczących Dżemu niesamowitości jest znacznie dłuższa. Lista ta zaczyna się oczywiście od spraw artystycznych. Mówiąc najkrócej - Dżem funduje niebywałą podróż muzycznym wehikułem czasu. Nie jest zespołem poszukującym. Nie stara się wymyślić prochu. Nie zabiega o oryginalność. Nie nadstawia ucha na nowinki , nie koryguje swego kursu wedle mód. Inspiruje się tym, co stworzyli wielcy - The Allman Brothers Band, Lynyrd Skynyrd, Free; i najwięksi - The Rolling Stones, The Doors , Led Zeppelin. Ale członkowie grupy nie są przecież kopistami. Po prostu konsekwentnie grają swoje wybierając z rockowej skarbnicy , to co lubią , i to co przystaje do ich stylu. A przystają rozmaite gatunki - bazowy rock, blues , boogie, funky, no i, co szczególnie ożywia muzykę zespoły, reggae oraz country. Powstaje mozaika, w której wszystkie elementy zadziwiająco pasują do siebie. Pasują jak karty z jednej talii. Dżem bierze , ale i daje. Przetwarzając tworzy. Kroczy ścieżką wydeptaną przez innych, lecz swoją. Przemawia dobrze zananym, uniwersalnym językiem muzycznym - który jest jego językiem narodowym. Dżem stał się czymś więcej niż polskim odpowiednikiem The Rolling Stones, The Doors i Led Zeppelin, a słynny wokalista kimś więcej niż narodowym Mickiem Jaggerem, Robertem Plantem i - niestety - Jimem Morrisonem w jednej postaci. Nie przestając być sobą. Oryginalność, tożsamość Dżemu w bodaj równym stopniu co muzyki wynika również z tekstów. Zespół z dojmującym autentyzmem opowiada praktycznie o tym samym bohaterze - samotniku bojącym się samotności, wyobcowanym z głownego nurtu życia wrażliwcu gardzącym tradycyjną moralnością. Bohater ów zdaje sobie sprawę z własnych wad i słabości, ale nie chce się zmienić. To, co dla niego liczy się najbardziej , albo nawet liczy się jedynie to wolność, miłość, przyjaźń, prawda, pokój , wreszczie wierność sobie - wartości spotykane coraz rzadziej w bezdusznym, pełnym fałszu, przemocy i ulotnych mód świecie. Tematyka - mogłoby się wydawać - wyświechtana, wręcz naiwna i banalna, ale w ustach wokalisty grupy nawet banały nabierają wagi aforyzmów. Tym bardziej , że nie narzuca on oczywistych wyborów, a tylko podaje proste, fundamentalne prawdy o życiu - wywiedzione ze zdradliwej (o czym wie) hippisowskiej filozofii. No i że bezlitośnie demaskuje umysłowe lenistwo tych, którzy utrzymują, iż rocka nie da się śpiewać po polsku. Zresztą wokalista ten potrafiłby poruszyć do żywego nawet wtedy, gdyby wyśpiewałby fragment książki telefonicznej. A przecież nie raz stawał twarzą w twarz z największą poezją , pulsującą największymi uczuciami. Tym wokalistą był i ciągle jest - bo przecież wielcy artyści nigdy nie odchodzą, nigdy nie umierają - Ryszard Riedel. Olbrzymi głos o ciemnej barwie , głos - co zupełnie niesamowite - jednocześnie aksamitny i szorstki, niezwykle ssugestywne interpretacje utrzymane w na pozór przerysowanej manierze, która stała się wyrazistym stylem. Takich wokalistów jak ON znajdzie się - w skali światowej, bo polska tu za wąska - jeszcze kilku, ale z wyszukaniem równie wielkich osobowości scenicznych już mogą być kłopoty. Charakterystyczne, niemalże zmitologizowane powitanie publiczności Sie macie ludzie ! , długie zlepione włosy, nierzadko broda, znoszone dżinsy, przepocona koszulka, trampki albo kowbojskie buty, no i jeszcze kapelusz na głowie… Charakterystyczne, jakby epileptyczne ruchy nie do podrobienia. Trans. Dopracowany spektakl, w którym nic nie jest wyćwiczone. Jak nikt inny potrafi wyrazić egzystencjalny ból, jak nikt inny potrafi wyśpiewać to wszystko, co przeżył - a przeżył bardzo wiele , łącznie z oglądaniem świata od tamtej strony krat, i łącznie z zatopieniem się w najstraszliwszym nałogu. Kolejny rockowy poeta przeklęty. Ostatnie dziecko-kwiat naszych czasów - i świadom tego że ostatnie… Hippisowski bard, hippisowski guru. Do wywołania aplauzu wystarczyło samo jego pojawienie się na scenie. Posiadacz charyzmy wybranych, charyzmy dotkniętych palcem Boga. Król improwizowanych dialogów z publicznością. To showman bez cienia prozy. To aktor, który nie grał. To kapłan odprawiający rockowe msze.
Obrazek

Riedel był i jest gwiazdą - taką gwiazdą , jaka musi świecić w każdym wybitnym zespole - ale nie był liderem. Lidera brakowało a raczej było ich wielu. To nie frazes. Jerzy Styczyński stał się przecież z biegiem lat jedną z pierwszych gitar Rzeczypospolitej - niepohamowana chęć grania, niezwykłe godzenie rockowego chrzanu z rockowym miodem. Adama Otrębę z zerowym ryzykiem błędu można nazwać mistrzem gitarowych podkładó (co nie znaczy, że artysta unika klarownych i przejrzystych solówek). Paweł Berger gra na instrumentach klawiszowych nierzadko ,,perkusyjnie", wręcz siłowo, ale przy tym delikatnie i finezyjnie, udowadniając , że te przeciwstawne sposoby gry można nie tylko pogodzić, ale stopić w klarowną całość - co dodatkowo dodaje Dżemowi własnego smaku. Natomiast basista Beno Otręba to wzór rzetelności, rzemiosła najwyższej próby. Beno Otręba nadaje zespołowi napęd i puls. Paweł Berger i Adam Otręba przydają sma(cz)ku. A Jerzy Styczyński zapewnia rozmach. Charyzma Ryszarda Riedla wspierała się więc na wyjątkowym fundamencie. Powstał unikalny, świeży , jedyny w swoim rodzaju koktajl, w którym pełne straceńczej melancholii teksty wokalisty i pełna witalności gra instrumentalistów nie tylko nie kłóciły się , ale zadziwiająco dopełniały. Koktajl wielosmakowy, lecz o niemal stałej konsystencji. Bo zmieniali się praktycznie jedynie perkusiści…

…Aż do dnia, w którym pękło niebo i został sam fundament. (…)





Pomyśleć, że taka konstelacja znakomitości, mimo wykreowania takiego świata i słów, latami czekała na prawdziwą, ,,ponadhippisowską" popularność… Szerszej publiczności podsunęła zespół mająca miejsce dopiero w połowie lat 80., czyli w okresie, gdy Dżem dawno wyrósł z wieku szczenięcego, fala zainteresowania polską muzyką - nazwijmy ją nieprecyzyjnie , ale w tym przypadku naprawdę trudno o właściwą etykietkę - ,,bluesopodobną". Niemniej przecież trudno utożsamiać śląską grupę z jakąkolwiek falą, z jakimkolwiek nurtem. Również, a może przede wszystkim dlatego, że popularność zdobyła metodą jak najbardziej naturalną, a nawet wbrew oporowi materii - bez reklamy, bez lansowania, bez wbijania przez radiowych prezenterów do głów słuchaczy kolejnych piosenek; ba! - początkowo prawie bez nagrań, bez wideoklipów. Śnięci zwiadowcy naszego show biznesu długo nie mogli zorientować się jak pyszny smak ma Dżem…


Róznie można mierzyć popularność i znaczenie Dżemu. Miary tradycyjne - liczba sprzedanych płyt i kaset, liczba wylansowanych przebojów - są pomocne, ale przecież daleko niewystarczające. Jeszcze lepszą miarą jest bowiem ilość fanów wiernych i zaprzysięgłych - głównie z kręgu hippisowskiego, choć przecież nie tylko. Fanów odnajdujących w twórczości Dżemu siebie - to, jakimi byli, jakimi są, jakimi chcieliby być i jakimi być nie powinni. Co oznacza ni mniej ni więcej uzyskanie przez Dżem pełnoprawnego, a nawet definicyjnego statusu formacji kultowej. Zresztą w historii polskiego rocka lepszego przykładu formacji kultowej nie znajdziemy. Nie znajdziemy też zespołu, który przez tyle lat dałby tyle koncertów (na których - tu fani i krytycy są zgodni - wypada on szczególnie porywająco). Koncertów zarówno tych mniejszych, zwykłych, rzec można codziennych; jak i tych wielkich, galowych, festiwalowych. Festiwale w Jarocinie, ,,Muzyczne Campingi" w Brodnicy, ,,Rawy Blues" - Dżem sporo zawdzięcza tym miejscom (wszak w Jarocinie się objawił), ale one nie mniej Dżemowi , bo przecież Riedel i spółka walnie przyczynili się się do rangi imprez (w Brodnicy królują niczym najtwardsi dyktatorzy). No a w katowickim Spodku w postaci urodzinowych koncertów Dżemu trzykrotnie odbyło się coś ,co łatwo nazwać własnym festiwalem zespołu. I to chyba najlepszy wyznacznik pozycji śląskiej grupy. Wszak żadny inny polski wykonawca nie doczekał się podobnego honoru.

Ale za czwartym razem zamiast urodzin celebrowano śmierć… (…)

Fragmenty książki Jana Skaradzńskiego ,,Ballada o dziwnym zespole
Adam Węgrzynowicz

Płyń w dół rzeki tej szerokiej
Płyń mój bluesie, płyń

Joanna Pilarska - Fan Klub
Awatar użytkownika
Adam Węgrzynowicz
Blues Foto Man
Blues Foto Man
 
Posty: 7728
Rejestracja: marca 25, 2007, 4:43 pm
Lokalizacja: BRALIN

Postautor: Marek Kaczanowski » lipca 20, 2008, 10:25 am

JaRas pisze:
Bambosz75 pisze:a może ktoś coś wklei o reszcie wykonawców :idea: :idea:


Adam nie licz na to :wink:

Marek co do podlewania
no to trza ostro coby Wam na ucha padło :wink:


Może Jarek coś wstawi, :D
Mam nadzieję że "ucha" to wytrzymają :lol:
Magazyn Bluesowy - niedziela godz 22:00
słuchaj przez internet *
Awatar użytkownika
Marek Kaczanowski
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 26331
Rejestracja: listopada 23, 2006, 7:34 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Adam Węgrzynowicz » lipca 20, 2008, 10:27 am

KULISZ TRIO
Obrazek
"Każdy ma swojego bluesa. Mój blues, to kołysanie. Kołysanie, które pobudzi i ukoi, skłoni do refleksji i rozbawi, zbliży do prawdy o życiu i pozwoli na odlot. Im więcej tych pozornych przeciwieństw w muzyce, tym wydaje mi się prawdziwsza i bliższa mojemu duchowi. To blues mój: słuchacza, fana, odbiorcy. Jestem przekonany, że Adam Kulisz czuje podobnie. Ma jednak tę niesłychaną przewagę, że wszystko to potrafi wyrazić gitarą i męskim głosem. Jego muzyka jest kwintesencją bluesowej prawdy: chropawe teksty o życiu, archaicznie stylowa powtarzalność frazy i kołysanie na luzie. Bez fajerwerków i udawania. Za to z żarem i przekonaniem. Sie kulo! Kołyszcie sie z Coolishem dziewczęta i chłopcy!"

Jan Chojnacki

Obrazek

K3 – Kulisz Trio to naturalne rozwinięcie duetu Kulisz & Kielak, który rozpoczął koncertować w roku 2004r. Był to pomysł na bluesa nawiazujący do pierwszych archaicznych składów bluesowych. W roku 2005 duet ten nagrał płytę „100% Cotton Blues” i rozpoczął intensywną działalność koncertową. W celu zwiekszenia energii do składu została dołączona perkusja, za którą do roku 2007 zasiadał Tomek Karkoszka. I tak, gitara grająca linie rytmiczną oraz basu, motoryczna perkusja oraz instrument solowy – harmonijka lub skrzypce, stanowią tło i wypełnienie dla bluesowych opowieści Adama Kulisza notabene wybranego bluesowym wokalistą roku w ankiecie czytelników „Twój Blues”. Dwuletnie intensywne koncertowanie (ok.200 koncertów ), zaowocowało nagraniem płyty „100% Biedy”, której premiera miała miejsce 16.09.2007 na Laubie Pełnej Bluesa w Chorzowie.
Obrazek


Trio wystapiło na wielu polskich festiwalach a także poza granicami. M.in.:

Rawa Blues 2005, Express Blues Festiwal 2007, Gdynia Blues festiwal 2006,

Koło Blues Festiwal, Ostróda – Blues na Molo, Bluestracje, Lauba Pełno Bluesa oraz Harvest Time Blues 2007 w Monaghan Irlandia i Sturovo 2007 na Słowacji, a także na Novara Street Festival 2007 we Włoszech.


Obecnie stale współpracują:

Michał Kielak – harmonijka

Bartek Łęczycki – harmonijka

Dawid Wydra – harmonijka

Jan Gałach – skrzypce

Artur Malik – perkusja

Błażej Chwieralski – perkusja
Adam Węgrzynowicz

Płyń w dół rzeki tej szerokiej
Płyń mój bluesie, płyń

Joanna Pilarska - Fan Klub
Awatar użytkownika
Adam Węgrzynowicz
Blues Foto Man
Blues Foto Man
 
Posty: 7728
Rejestracja: marca 25, 2007, 4:43 pm
Lokalizacja: BRALIN

Postautor: Adam Węgrzynowicz » lipca 20, 2008, 10:34 am

Siódma w Nocy

Obrazek

„Siódma w nocy” jest śląską grupa bluesową, która swoje korzenie ma również w Krakowie. Przed dwoma laty zespól wszedł mocnym akcentem na polską scenę muzyczną, wygrywając w roku 2006 największe festiwale bluesowe w kraju. Należy wymienić tutaj Olsztyńskie Noce Bluesowe, Rawa Blues Festiwal, Bluestracje w Chorzowie, Bluesada w Szczecinie, Galicja Blues Festival w Krośnie, oraz Blues Colours w Ostrowie Wlkp. W skład grupy wchodzi czterech muzyków inspirowanych muzyką Stevie Ray Vaughan’a, Erica Claptona, BB Kinga czy też zespołu The Doors. Jednak trzon repertuaru stanowią ich własne kompozycje. W roku 2006 w plebiscycie Blues Top 2006 organizowanym przez wydawnictwo „Twój Blues” i agencję koncertową „Delta”, „Siódma w Nocy” głosami czytelników została wyróżniona w kategoriach: odkrycie roku (3 miejsce), zespół roku (5 miejsce), jak i w indywidualnych kategoriach instrumentalistów. Zespół zyskał już duże doświadczenie koncertowe zarówno na dużych scenach, jak i w małych, klimatycznych klubach muzycznych, jest rozpoznawalny i znany. Koncert „Siódmej w nocy” to „energetyczna” dawka bluesa porywająca publiczność do wspólnej zabawy.

Skład zespołu:


Kajetan Drozd – gitara, śpiew, harmonijka
Marek „Mały” Idzik – gitara basowa
Robert Zowada – gitara
Aleksander „Olo” Juraszczyk – perkusja.
Adam Węgrzynowicz

Płyń w dół rzeki tej szerokiej
Płyń mój bluesie, płyń

Joanna Pilarska - Fan Klub
Awatar użytkownika
Adam Węgrzynowicz
Blues Foto Man
Blues Foto Man
 
Posty: 7728
Rejestracja: marca 25, 2007, 4:43 pm
Lokalizacja: BRALIN

Postautor: Adam Węgrzynowicz » lipca 20, 2008, 10:44 am

CREE
Obrazek
O zespole
CREE [kri] - plemię Indian z Kanady. Dzieli się na leśnych, zamieszkujących południowo-zachodni brzeg Zatoki Hudsona, żyjących z polowania na zwierzęta futerkowe oraz równinnych, żyjących w rezerwatach. Ich język należy do algonkińskiej grupy językowej. Indianie Cree wyparli z równin Szoszonów, by później w myśl przyjętej zasady "naszych wrogów" się nie lękamy, jeśli tylko spotkamy się na równych warunkach, całkowicie zasymilowali się z ludnością napływową.



CREE jest zespołem grającym rocka o silnym zabarwieniu bluesowym, stylem przypominającym muzykę lat 60' i 70'. Najbardziej znanymi przedstawicielami tego stylu w Polsce są : SBB, KRZAK oraz DŻEM.

Zespół powstał w 1993 roku w Tychach z inicjatywy trzech niespełna 16- letnich chłopców - Sebastiana Riedla, Sylwestra Kramka i Adriana Fuchsa. Jak wspomina Kramek - aby zacząć grać trzeba było mieć nazwę, więc na zaparowanej szybie pisaliśmy palcem różne propozycje nazw dla zespołu i ostatecznie zostało CREE. Pomysłodawcą nazwy był Rysiek Riedel, ojciec Sebastiana, którego zawsze fascynowała historia i życie Indian, sam chciał w przyszłości mieć zespół o takiej nazwie.

Marzenie ojca zrealizował syn i tak powstało Cree.



Zespół zadebiutował w tym samym roku w Tychach, lecz przez następnych kilka lat raczej szlifował swoje umiejętności muzyczne, bez większych sukcesów.

Rok 1997 okazał się dla zespołu rokiem ogólnopolskiego debiutu - wystąpił na I Festiwalu Młodej Kultury w warszawskiej „Stodole", potem w tym samym roku zdobył Grand Prix VI Olsztyńskich Nocy Bluesowych. Następnie grupa wystąpiła na „Famie" w Świnoujściu, a koncert został zarejestrowany przez TVP. Zaraz potem w październiku zespół zagrał w Sali Kongresowej jako support Johna Mayalla. Jedna z gazet napisała wówczas: „..Bez kompleksów zagrali własny repertuar, ciekawy hołdujący rockowej tradycji, zwłaszcza tej spod znaku The Rolling Stones. Czy można było się nie wzruszyć, kiedy Bastek śpiewał - Kiedy znowu będę razem z Nim!?. W każdym razie publiczność przyjęła Cree bardzo ciepło...". I nie mogło być inaczej skoro zespół poprzedzający występ gwiazdy dwukrotnie wychodził na scenę by ukłonić się publiczności.

W maju 1998 roku wyjechali na festiwal w Lille we Francji, gdzie dali kilka udanych koncertów i zostali świetnie przyjęci przez francuską publiczność.

Przed wyjazdem grupa zarejestrowała materiał na debiutancką płytę, która mimo braku reklamy i współpracy z wielkimi wytwórniami, zebrała dobre recenzje i całkiem nieźle się sprzedała ( 1500 egzemplarzy). Na rosnącą popularność zespołu bez wątpienia miały wpływ udane koncerty na Olsztyńskich Nocach Bluesowych, Przystanku Woodstock w Żarach i Rawie Blues w Katowicach.

W grudniu 1998 roku grupa Cree ponownie pojawia się w studiu, tym razem jednak postanowili nagrać płytę we współpracy z wytwórniami: Pomaton EMI i Scena FM. Nagrano powtórnie cały materiał z pierwszej płyty, wprowadzono niezbędne poprawki w brzmieniu utworów i dodano jeden nowy pt. „ Czyja to wina może twoja też". W nagraniu płyty poza zespołem, który w tamtym okresie tworzyli: Sebastian Riedel- wokal, gitara, Dariusz Sarna- gitara basowa, Adrian Fuchs- inst. perkusyjne, Marek Gruszka- gitara oraz Krzysztof Głuch- fortepian , gościnnie uczestniczyli: Sylwester Kramek- gitara, Michał Giercuszkiewicz- inst. perkusyjne oraz Rafał Rękosiewicz - organy hammonda. W nagraniach brał udział także Paweł Berger z Dżemu. Wydaniu płyty towarzyszył występ Cree w koncertowym programie telewizyjnym 100% live dla TVP3 w Katowicach oraz udział w wielkiej plenerowej trasie z okazji 20-lecia grupy Perfekt.

W marcu 2000 roku grupa złożyła ofertę występu jako support zespołu Pearl Jam w katowickim Spodku. Niestety przed Pearl Jam wystąpił zespół, który przyjechał wraz z nimi.

W tym też roku w plebiscycie miesięcznika „Twój Blues" w kategorii najlepszy wokalista bluesowy Sebastian Riedel zajął 2-gie miejsce.




Pod koniec roku 2000 zespól nagrał utwór „ Wesoła nowina" na płytę z bluesowymi kolędami, co zaowocowało zrealizowaniem teledysku dla telewizji Polsat.

W latach 2000- 2001 nastąpiły znaczące zmiany w składzie zespołu. Powrócił na stałe do Cree Sylwester Kramek, a odszedł z zespołu Marek Gruszka i Dariusz Sarna, którego zastąpił wybitny śląski basista legendarnej grupy Krzak - Jurek „ Kawa" Kawalec.

Po tak znaczących zmianach zespół zaczął pracować nad materiałem do kolejnej płyty.

W lipcu 2002 roku ukazała się długo oczekiwana płyta pt. „Za tych..." bardzo klimatyczna z życiowymi niebanalnymi tekstami, nie komercyjna co zdaniem fanów jest jej dużym atutem. Nagrania odbywały się Zamku królewskim w Niepołomicach.

Muzycy Cree tym razem wydali płytę sami, rezygnując ze współpracy z wielkimi wytwórniami płytowymi, niestety konsekwencją tego była niewielka promocja medialna krążka.

Mimo to zebrała bardzo dobre recenzje, została bluesową płytą roku 2002 magazynu „Twój Blues" i została świetnie przyjęta przez fanów, a nawet zyskała nowe ich grono.

Rok 2003 to czas nieoczekiwanych zmian, z Cree postanowił odejść Krzysztof Głuch. Po raz pierwszy bez inst. klawiszowych zespół zagrał na Dniach Tyskich w czerwcu. Od tamtego momentu grupa postawiła na mocniejsze gitarowe brzmienie i na razie zrezygnowała z brzmienia klawiszy. Bolesną stratą dla zespołu była śmierć Jurka Kawalca - 9 września po ciężkiej chorobie odszedł wspaniały muzyk i przyjaciel, ale jak podkreśla Bastek- „ Kawa jest , będzie i zostanie".

Nowym basistą Cree został Lucjan Gryszka, doświadczony muzyk śląskiej sceny muzycznej. W październiku zespół nakręcił teledysk promujący film dokumentalny o Ryśku Riedlu, którego premiera odbyła się w 2004 roku.

Na początku roku 2004 nastąpiły dalsze zmiany personalne - perkusistę Adriana Fuchsa zastąpił Tomek Kwiatkowski, a do współpracy zespół zaprosił znanego śląskiego muzyka, grającego na inst. klawiszowych - Adama Lomanię.

W lipcu 2004 grupa podsumowała swą 10 - letnią działalność wydając płytę „ Parę lat", zawierającą 10 utworów z poprzednich płyt w tym jeden w nowej, niepublikowanej wersji pt. „Po co więcej mi". Tą płytą Cree zamyka jeden okres swego muzycznego istnienia i rozpoczyna nowy - nową płytą, która ma się ukazać w 2005 roku, a premiera zapowiadana jest na Festiwal w Tychach.

Rok 2004, mimo szeregu zmian organizacyjnych i personalnych, okazał się rokiem przełomowym dla zespołu, dzięki udziałowi Bastka w programie „BAR VIP" Cree zaistniało medialnie, przyciągając swą muzyką nowe grono słuchaczy, którzy wcześniej nie mieli możliwości poznania twórczości zespołu.
Obrazek
Adam Węgrzynowicz

Płyń w dół rzeki tej szerokiej
Płyń mój bluesie, płyń

Joanna Pilarska - Fan Klub
Awatar użytkownika
Adam Węgrzynowicz
Blues Foto Man
Blues Foto Man
 
Posty: 7728
Rejestracja: marca 25, 2007, 4:43 pm
Lokalizacja: BRALIN

Postautor: Marek Kaczanowski » lipca 20, 2008, 11:09 am

Dziękuję Bambosz.
Już w piątek w Kobiórze rozpocznie się muzyczna uczta.
Magazyn Bluesowy - niedziela godz 22:00
słuchaj przez internet *
Awatar użytkownika
Marek Kaczanowski
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 26331
Rejestracja: listopada 23, 2006, 7:34 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: lech » lipca 20, 2008, 11:28 am

Skoro dziś mowa o wydarzeniach bluesowych w naszym kraju to należy się garść informacji o LAS WODA i BLUES. Wielu użytkowników forum miało okazję na własne oczy zobaczyć jak działo się w trakcie imprezy. By uczestniczyć niektórzy zdecydowali się na nocleg BYLE GDZIE

Obrazek

Forumowicze ucztowali w indiańskim barze
Obrazek
Obrazek

Festiwal to nie tylko teren ośrodka. To także ulice Sławy, gdzie stworzona została pierwsza w Polsce ALEJA BLUESOWYCH SŁAW, którą otwiera portret ojca polskiego bluesa Tadeusz Nalepa, a następnie swoją dłoń odcisnęli Sławek Wierzcholski i Magda Piskorczyk.
Obrazek

którzy po tej uroczystości dali krótki wspólny koncert na zaimprowizowanej scenie na sławskim rynku
Obrazek

Festiwal od tego roku ma swój hymn, który stworzył JJ BAND, a śpiewali wszyscy pod sceną
Obrazek

Na scenie co jakiś czas pojawiali się konferansjerzy
Obrazek

Wielkie festiwalowe granie zakończył NICO CHRISTIANSEN z LIVIN' BLUES XPERIENCE
Obrazek

Kto chce powspominać to może tu
http://picasaweb.google.pl/Bebcioblues/ ... WodaIBlues
XXI PRZYST.WOODSTOCK,VIII BLUES NAD ODRĄ, BLUES BEZ BARIER, WOŚP
https://www.facebook.com/michael.win.9469?fref=ts
Awatar użytkownika
lech
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 13398
Rejestracja: maja 8, 2006, 7:43 pm
Lokalizacja: Nowa Sól

Postautor: Marek Kaczanowski » lipca 20, 2008, 11:48 am

Lechu, świetne zdjęcia. Widać po nich że atmosfera tam panująca również była wyśmienita. Muszę i ja zawitać w przyszłym roku na ten wspaniały Festiwal.
Magazyn Bluesowy - niedziela godz 22:00
słuchaj przez internet *
Awatar użytkownika
Marek Kaczanowski
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 26331
Rejestracja: listopada 23, 2006, 7:34 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Adam Węgrzynowicz » lipca 20, 2008, 11:52 am

Marek Kaczanowski pisze:Dziękuję Bambosz.
Już w piątek w Kobiórze rozpocznie się muzyczna uczta.

i nie tylko muzyczna :D :D
Adam Węgrzynowicz

Płyń w dół rzeki tej szerokiej
Płyń mój bluesie, płyń

Joanna Pilarska - Fan Klub
Awatar użytkownika
Adam Węgrzynowicz
Blues Foto Man
Blues Foto Man
 
Posty: 7728
Rejestracja: marca 25, 2007, 4:43 pm
Lokalizacja: BRALIN

Postautor: Marek Kaczanowski » lipca 20, 2008, 11:56 am

Bambosz75 pisze:
Marek Kaczanowski pisze:Dziękuję Bambosz.
Już w piątek w Kobiórze rozpocznie się muzyczna uczta.

i nie tylko muzyczna :D :D


No tak, gastronomiczna również (pomidorowa ) :lol:
Magazyn Bluesowy - niedziela godz 22:00
słuchaj przez internet *
Awatar użytkownika
Marek Kaczanowski
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 26331
Rejestracja: listopada 23, 2006, 7:34 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: zadra » lipca 20, 2008, 1:55 pm

DRUGA EDYCJA " KOBIÓR BLUES FEST SIKORA"

25 LIPCA- KOBIÓR


Dnia poprzedzajacego festiwal na Paprocanach..
już poraz drugi zabrzmi blues pod Sikorką

Obrazek

Planowany start godz:16:00

zagrają kolejno :
ACUSTIC
AROUND THE BLUES
MAREK MAKARON TRIO
SIÓDMA W NOCY
BRACIA I SIOSTRY
KULISZ TRIO
(Kulisz, Giercuszkiewicz, Maksymowicz)

Dojazd na festiwal oplakatowanymi busami z Tychów :)
Zapanujesz nad wszystkim, panując nad sobą

www.kulisz.pl
Awatar użytkownika
zadra
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1422
Rejestracja: maja 27, 2007, 9:39 pm
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Marek Kaczanowski » lipca 20, 2008, 2:08 pm

Tak, to już w ten piątek spotykamy się u Joli i Adama w Kobiórze.
Jolu , czy pomidorowa już na ogniu ? :wink: :D
Magazyn Bluesowy - niedziela godz 22:00
słuchaj przez internet *
Awatar użytkownika
Marek Kaczanowski
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 26331
Rejestracja: listopada 23, 2006, 7:34 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Następna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Magazyn Bluesowy - Radio Fiat Częstochowa

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 427 gości