No tak tymi filmikami dali do zrozumienia, że główną gwiazdą będzie Gary Moore
a tak a propo nie zrealizowanych planów zeszłorocznego festiwalu, mówiło się wtedy, że możliwy jest występ Wintera, ciekawe czy gdyby doszedł to do skutku, to uczestnicy festiwalu oglądaliby jego ostatni koncert.
Osobiście od Jeffa wolałbym W. Trout'a