Okolice Bluesa

Katowice meldują,ze jeszcze żyją
Właśnie wróciliśmy z konceru Niny Van Horn- co ten Japończyk wyprawiał z gitarą - kosmos


*******

Jimiway - 2 cudowne dni,wypełnione po brzegi muzyką z najwyższych półek - J.J.Band,Boogie Boysi,Kulisz i Larry Garner - dla mnie,to były gwiazdy

Na razie, nie mam siły myśleć,jestem zajechana jak koń po westernie, idę spać, jutro pomyślę nad tymi dniami,które tak szybko minęły

Kocham was wszystkich

:D
Za oknem cudowny poranek..
Moje dwa skarby jeszcze smacznie śpia



Powoli zbieram mysli i wspomnienia..
Dzięki Korto
dla mnie jem w pokojju hotelowym apartamentu tria Marka Makarona
był smakiem niepowtarzalnym.. jeszcze ciary mam na plecach
na samo wspomnienie ,
Po ładunku energi na jemie przyszedł czas na filozofię Marraka muzyki jego fascynacji
i przyjaciól którzy w tym momencie tam trafili.
Jeszcze nie rusdzyłem amteriałów bo nie wiem co
wyszło na kartach pamieci mojego złomu sprzetowego
ale jestem pewny ze kilka fanych powinno wyjsc .
Ale to troche potrwa musimy ochłoną .
Ten czas Jimiwaya to jedne z najpiękniejszych w tym roku
chwil jakie sie tyrafiły .
Szkoda ze fizycznie nie szło spotkac sie z wztstkimi i pgadać.
ale jesteśmy happy i dziekujemy za to Wszystko.
Koro to Twoje pomysły sprawiły ze byliśmy tam ghdzie powinnismy.
Nic na razie tyle..pogody ducha i wracanie do wspomnień
do chwil na historycznym już 17 Festiwalu Jimiway//:)

W ten pogodny ranek nowego tygonia najbardziej kręci mnie
yen narybek traktowany pulsem bluesa.. :ideaP
apodoga ducha jaka bije od maleńkie 2 letniej
Talidki Kubiak i 7 letniej Ewy Kosmali:)
pozwala na nadziejeż że blues nie umir
skończy sie nas dinozarach :
Serdeczne pozdrowienia do Osytrowa Wielkopolskiego )

Stanleyu dziękuje za wszystkie pozytywne i bardzo miłe słowa, za rozmowe ,za super dowcipy hehehe bardzo WAS pozdrawiam i sciskam mocno do zobaczenia.JESTESCIE KOCHANI

,,,uprzejmie prosze w imieniu KrocK'a o fotki z naszego wykonu, prośba do wszystkich fotografów .
Czekamy na załączniki
blues76@interia.pl
z góry dziękujemy
KrocK pozdrawia

Link do samego zdjęcia w pełnych rozmiarach:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 744cd88d5c

...i tu udało mi sie dopchać do obleganego Zygmunta;) i wcisnąć w reklamówkę płytkę z Koncertu Przyjaźni w Kobiórze


Na Jimiway byłam poraz pierwszy, wiec bez porównań i z łatwością wtopiłam się w klimat Komedy. Przystojny akustyk dwoił się i troił by wykrystalizować rozproszone po holu dżwięki bluesa. Pozostał mały niedosyt, który Makaron Trio zrekompensował swoistym "jam w garderobie "
Ogólnie jestem pod wielkim wrażeniem festiwalu i dzięki Ci za to Benku
Dane mi było być tylko w piątek... Oj mało mi, mało.. wspaniałej muzyki, wspaniałych ludzi. Brakło czasu by nasycić się Wami.Porozmawiać z każdym z osobna.....NADROBIMY !!
Nareszcie udało mi sie poznać Stanleya i pobyć chwil parę w cieple Jego osobowości Buziaki dla Ciebie , żony i syna :*:*:*
Dzięki i uściski dla wszystkich

Ja oczywiście umieszczę fotki towarzyskie,mój aparat jest za słaby na scenę

Kino Komeda


Jimiway'owa limuzyna


Pierwsi goście


Marek Makaron Trio - Patryk,Marek,Adam


Alicja i przesympatyczny Piotruś Gwizdała


Apollo


Danusia Nina Stanley


Emdżi,Tyna ,Mickiewicz


Moje kochane Grzaty


Hans Anula


Zbysiu Stępski


Mój kochany braciszek -Bambosz


Adaś i Grażynka




Romka i Zdziś


Zdziś i Romeczka




Jerzyk i Stan Antośkiewicz


Apollo z żoną


Małgosia Agatka


Kochani Częstochowianie


Dwa Michały


Michał i Nina


Jerzyk,Mickiewicze


Miki i mąż pięknej Rudej


Popla


Przesympatyczny P.


Roman R ,Agatka


Sławek Turkowski


Tyna Marysia


Zadra i moje kochane Grzaty


Zygmunt, Stanley


Praktyk i Rafał - jamm w hotelu.


Stanley,Patryk,Rafał - świetnie gra na gitarze.


Makaron

Kora - brak mi słów Mam wrażenie jakbym sama tam z Wami była Dzięki wszystkim za wspomnienia,zawsze to jednak namiastka..... Ale za to jaka

.... jeszcze małe wspomnienie z jam session JBF 2008. Pora była już dosyć późna, a raczej wczesna na sali ostatni fani ... a szkoda, bo mickiewicz jr. zagrał wyśmienicie ... jeszcze dodam, że całkiem przypadkowo moja kostka gitarowa też tam była

mickiewicz jr. & na harmonijce Samuel Owczarek / Dzieci Bluesa /




... a tu Jan Chojnacki prezentuje nagrodę .... kto wygrał ?

Mareczku popraw foty bo strona się rozciąga

Witam serdecznie ! pora na parę słów... Tak więc ja poczułem klimat w kinie Komeda i uważam że festiwal wpyalił w każdym "calu"

Pierwszy dzień... Krock... No chłopaki ! nagrywać nagrywaaać ! Następnie Coolish ! Zawodowe bluesowe granie ! Troszke już byłem zmęczony 3-osobowym składem, teraz z całym (świentym ) bandem zdecydowanie bardziej mi się podobało. zaznaczam nazwisko Artur Malik! Następnie JJ Band jak dla mnie bezkonkurecyjni na Polskiej scenie Bluesowej ! Dla mnie Gwiazda tego wieczoru ! Nina Van Horn... zawiodła mnie, Nie podobało mi sie ani troche. Wieczór w OCK , jemsesion bardzo udane wszystko wszystkim się kulało i to było prawdziwe jemowanie(!!!) Naprawde,dla mnie jeden z lepszych jemsesion ever

Drugi Dzień .. Blues Doctors ! Jak zawsze zawodowo ! Sekcja robi olbrzymie postępy ! Świenty Smoku i świet(l)ny Oscar Boogie Boys ! Koncert bardzo udany ! Wspaniały kontakt z publicznością ! Swietne show ! Ani chwilę się nie nudziłem ! Dave Hole ! Genialny gitarzysta slide ! Showman ! niestety brak mi było różnorodności. Larry.. świetny klawiszowiec ! ( ) Wspaniałem bluesowe show ! Jemsesion również udane! Oczywiście bez dwóch zdań odkryciem jest nasz forumowy Michall ! Puki żyje polskiemu Bluesowi nie zagraża wyginięcie ! Dziekuje również wszystkim za ciepłe słowa w strone mojej osoby, dla mnie to wielkie przeżycie i przyjemność sobie pobrzdękać

Miło było mi takżę poznać kolejnych (wreszcie) forumowiczów : Stanley ( Dobroć na dwóch nogach ) Jan Cegiełka :):) Miło było także bliżej poznać innych ( Polpe ! Świetny koleś ! Pozdrawiam ) i zobaczyć całą resztę forumowej rodzinki !

Imprez w hotelu nigdy nie zapomne ! Nowe tradycje , małe stopy , "do 107" , szprotki , halibuty... haffftowanie... gitarowych dzwięków Sławka Piwowara ( Piwowar ? Nie.. Piwopij ! :D ) zagranicznych gości , oleju

Pozdrawiam i do szybkiego zobaczenia !

Oj Mickiewicze warto było poznać Was w Realu..
nie dobrze sie przyglądałem ale tego grymacu
nikak dosstrzec nie umiałem
Festiwa; to okazja do poznawania ludzi
ddocenieniu indywidualnosci ich i wspólna sprawa..
czym byłby Jimiway bez Okolic Bluesa
a okolice Bluesa bez takich Festiwali ? :rol:
Ten tygiel musi wrzeć by smakowała strawa..
i była WSPÓLNA ŁACZĄCA NAS ZABAWA

W miarę krótko:

Zacznę od podziękowań:

BENO KUNICKI - za zaproszenie na JBF!
EMDŻI - za logistykę mojego przemieszczania sie TAM I Z POWROTEM
Błażejowi Smokowi, Adamowi Bamboszowi, Mickiewiczowi Senior i Mickiewiczowi Jr(Kuba jesteś fajnym Kumplem!), Mariuszowi Sierokowi i Niezastąpionemu Jackowi Łapińskiemu czyli piastowi!
ZDZISIOWI R. - mojemu b.dobremu kumplowi za opiekę.

Byłem 16- ty raz na Jimiway'u. Każdy inny. Ten też. Mogłem sobie pozwolić na piątek i cieszę się z tego. Wybrałem tak celowo bo chciałem posłuchać JJBAND-u i ADAMA KULISZA z BANDEM. Miałem cichą nadzieję, że uścisnę dłoń Jacka Jagusia i poznam osobiście Adasia Kulisza, ale tylko zdążyłem pogratulować temu pierwszemu - formy i rozwoju muzyczno-technicznego. Jacku - dzięki jeszcze raz za prezent!
Kulisza nie poznałem, ale lepszą połowe jego związku - Jolkę tak i nawet dostałem całusa i płytę, o której dopiero dowiedziałem sie z tego forum - dziekuję Wam Ślązacy - na Was zawsze można liczyć!


Bardzo lubię muzykę najróżniejszą, a ROCKA I BLUESA najbardziej! Dlatego nie od dziś zadaję sobie pytanie: co gra KROCK, że nie mogę Ich repertuaru polubić?! Sory Panowie, ale nie czuję Waszego grania...

KULISZ SUPERSESSION to udane zestawienie znakomicie grających i czujących polską odmianę bluesa muzyków z charyzmatycznym i swobodnym liderem Kuliszem na czele.

JJBAND - grupa w której gra i która gra jak przysłowiowy szwajcarski zegarek. Każdy z muzyków czuje to, co gra i robi to wybornie...Dwóch wirtuozów: harmonijki - Bartek i gitary - Jacek - rozumiejących się na scenie jakby byli bliźniakami(bez podtekstów, proszę). A dodatkowy leciutko poczerniony timbre głosu Jacka J. stawia go na miejscu niekwestionowanego lidera grupy, a także w gronie wielkich tuzów bluesowo-rockowych polskiej sceny muzycznej.
Koncert był zagrany znakomicie i tylko odczułem lekki niedosyt typowego brzmienia hammondziaków Piotra Michalaka - szczególnie w When You Love Someone...JJBAND błyszczał w piątek zdecydowanie najjaśniej!

NINA VAN HORN - jeśli Niny nazwisko, ma coś wspólnego z Przylądkiem Horn, to nie dziwię się Jej temperamentowi i harcom, które wyczyniała na scenie - chociaż Kina Komeda z Ziemią Ognistą porównywać raczej nie uchodzi...
Wokalistka raczej mnie nie urzekła, a jej schematyczny show im dłużej trwał - sprawiał, że coraz częściej przypominała mi się boląca...kość ogonowa... Zespół był chyba niezbyt dobrze wyregulowany akustycznie na konsoli, a szczególnie gitarka, na który to instrument z racji swojego "zboczenia muzykanckiego" zwracam szczególną uwagę...NO NIE ZACHWYCILI OBCOKRAJOWCY w piątek, niestety...

W sobotę nie byłem...tyz dobze - mam mniej pisania

Dzięki Wszyskim Nowopoznanym i Tym z którymi już sie dawniej poznałem!

Po wyjściu z kina Komeda w piątek powiedziałem, że przygasł DUCH JIMIWAYA...i dzis wyjaśnię dlaczego...
Po pierwsze: bluesa nie da sie dobrze przeżyć mając frak i cylinder na głowie, a taką atmosferę narzucała sala kina. W OCK-u zalatywało starociem, ale takim fajnym, blusowym...miejmy nadzieję, że remont szybko minie...
Po drugie i może najważniejsze:Konferansjerka...
Bardzo szacowni to redaktorzy z ogromną wiedzą i doświadczeniem bluesowym byli(i tu wielki ukłon z mej strony), ale jacyś tacy stetryczali...Przypominali mi chwilami tych dwu dziadków balkonowych z Muppet Show, z tą jednak różnicą, iż muppetowcy byli bardziej dowcipni.

Wielu z uczestników tego JBF z pewnością nie pamięta, ale też i wielu pamięta (...i ci prawdopodobnie przyznają mi rację...) koncerty Jimiway'a, które prowadzili Benek Kunicki i Andrzej Jerzyk...To była jazda bez trzymanki! Swym entuzjazmem zapalali na sali, w naszych sercach taki ogień, że drużyny strażackie jeszcze tydzień po Jimiwayu sprawdzały czy nie ma w jakimś kącie iskier, które buchały z serc zapalonych fanów bluesa...I KOMU TO PRZESZKADZAŁO??? Mam nadzieję, że następny Jimiway poprowadzi ktoś z wigorem popartym oczywiście podstawową wiedzą o bluesie...a znawcy niech sobie zasiądą z godnością w loży z targetem na kontemplację tej pięknej muzyki...

Na koniec do kory: zdjęć nastrzelano mnóstwo i to była Twoja zasługa - dziekuję...i jednocześnie prośba do Panów Fotografów, coby byli uprzejmi przesłać fotki z moją skromną osobą w niepomniejszonym rozmiarze na mój adres zygmuntg@o2.pl Z góry dziekuję!

Zaznaczam, że są to moje opinie, z którymi nie potrzeba sie zgadzać - natomiast można...

...no i miało być krótko...

Kilka moich Fotek nie tak zawodowych jak co nie które tutaj ale można powspominać











a tu więcej http://picasaweb.google.pl/Bambosz75/Jimiway#