Okolice Bluesa

ale ten Kalisz jest wrrrrr
połączenia PeKaPe mamy takie, że ja nie wiem, jak do Was dojadę echhhh

O ! i o to mi chodziło !

Wybiera sie ktoś na festiwal w sobote i ma dwa miejsca wolne w aucie i jeszcze jedzie przez Koźmin ,albo okolice Koźmina ???????????

Pierwsze wrażenia pofestiwalowe:

Bracia i Siostry - coraz lepsi,
Martyna Jakubowicz - wspaniała, a jej osiołkowy band - fantastyczny,
Dżem - ich najlepszy koncert jaki widziałem, a występ trzech tenorów na końcu - powalający.

Byłem, widziałem i jestem zachwycony
Poniżej kilkanaście fotek z wczorajszego kancertu:

Maciej gościnnie u Braci i Sióstr



Martyna i wspaniały zespół z niesamowitym skrzypkiem i świetnym basistą Fazim, który zagrał piękne solo na basie





...a nad sceną "unosił" się duch Pawła (dosłownie i w przenośni)



Freebird, Jurek i ja



... a tu jeszcze Martyna



a teraz do końca D Ż E M

Nie było mi dane w tym roku wysłuchać konkursowych prezentacji festiwalu, a i drugiego dnia dotarłem do Kalisza dopiero na finałowy "Soulshine" Braci i Sióstr z gościnnym udziałem Maćka.
Martyna Jakubowicz raz kolejny udowodniła, że potrafi zaczarować każdą, także plenerową publiczność. Wraz z pojawieniem się Pierwszej Damy Polskiego Bluesa i towarzyszącej jej "kompaniji" Osłów i Nieosłów na scenie, sobotni koncert zyskał moim zdaniem aurę szczególności.
W tej atmosferze po niezbędnej przerwie technicznej ze sceny popłynęły pierwsze dźwięki "Victorii" i jasne już było, że kolejny kaliski koncert DŻEMu przejdzie do historii jako niezwykle udany. Rzadko pisałem źle o tej orkiestrze. Jeśli się zdarzało, to byłem pod tym względem bardzo powściągliwy. Często za to zachywacełem się DŻEMową muzyką w wersji "live". I wiem, że nie byłem w tym zachwycie odosobniony. Tym razem głównym bohaterem koncertu wieńczącego II już Festiwal Muzyczny im. Pawła Bergera w Kaliszu był jak dla mnie przynajmniej Zbyszek Szczerbiński. Zawsze z wielką przyjemnością nie tylko wsłuchuję się ale i przyglądam temu, jak profesor Szczerbiński gra. Z wielką pasją i zaangażowaniem, niespotykaną precyzją ale i z rozmysłem uderza w każdą część swojego perkusyjnego zestawu. Jeśli będziecie kiedyś mieć okazję przyjrzeć się pracy, jaką w każdy koncert wkłada Zbyszek, gdzieś z boku, nie będziecie mieć tak jak ja żadnych wątpliwości, że od 18 lat ten właśnie facet jest najwłaściwszą osobą, na miejscu schowanym najgłebiej w cień sceny.

Sebastian Górski

II miejsce Piff Parre - Ruda Śląska

Góri, ślicznie opisałeś koncert Dżemu. Chyba jeszcze nikt nie napisał o wspaniałej grze Zbyszka Szczerbińskiego.
Nikt również nie podał kto zwyciężył w konkursie.

No w sumie przydał by się oficjalny komunikat !

Obserwuje swoje GG i widzę u jednego z moich znajomych opis "grand prix festiwalu dla nas:)"
Kolega gra w The Hard Rocket:)

Swoją drogą bardzo fajny zespół, na czele z panem Łukaszem Sojką,
naprawdę charyzmatycznym gitarzystą/wokalistą (kolejność nieprzypadkowa).

Gratuluje chłopaki !

Kochani!

Oto oficjalny komunikat.

II Festiwal Muzyczny im. Pawła Bergera w Kaliszu "Gramy nad Prosną" za nami.
Do konkursu przystąpiło w tej edycji 7 zespołów:
1. SYNDYKAT (Essen)
2. SkaNaBis (Kotlin, Jarocin, Kalisz),
3. THE HARD ROCKET (Pszczyna),
4. PILAR (Katowice),
5. EVEN (Olsztyn),
6. PIFF PARRE (Ruda Śląska),
7. SWITCH ON (Kalisz).

Jury Festiwalu przyznało pirewsze miejsce i główną nagrodę Festiwalu (organy Hammonda z głośnikami Leslie) zespołowi THE HARD ROCKET z Pszczyny.

Drugie miejsce (nagroda Prezydenta Kalisza) zajął zespół PIFF PARRE z Rudy Śląskiej.

Trzecie miejsce - zespół PILAR z Katowic

oraz

Wyróżnienie dla zespołu EVEN z Olsztyna.

Dziękujemy wszystkim za to, że jesteście z nami, a za wszystkie błędy, których mam nadzieję nie zauważyliście, bardzo serdecznie przepraszamy.

ORGANIZATORZY.