Melduję, że
Open Blues sprostał z naddatkiem - nieźle rozgrzali publikę (grali po zachodzie słońca, kiedy zrobiło się zimno). Występujący po nich
Highway jeszcze temperaturę podniósł czadowymi southern-rockowymi riffami i solówkami
Retro Blues i
Wojtowicz & Vecerek rozpoczęli festiwal grając bluesa na gitarach akustycznych w jeszcze ciepłym, jesiennym słońcu... Pogodna muzyka, pogodne popołudnie - wszystko się zgadzało