Okolice Bluesa

: **lipca 22, 2008, 12:10 pm**

No wlasnie. Kora zauwazyla cos ciekawego. Widzialem na festiwalu dwie formacje z Litwy. Obie mialy w swoich skladach po dwoch swietnie spiewajacych muzykow. Coz za rozrzutnosc.....

: **lipca 22, 2008, 12:12 pm**

Czyli Robertosie Agentosie w jednym zdaniu, można ująć to tak -
Litwo, ojczyzno moja tyś jest jak muzyka.........

: **lipca 22, 2008, 12:58 pm**

Zapraszamy do oglądania na TB OnLine:

Obrazek

: **lipca 22, 2008, 1:03 pm**

: **lipca 22, 2008, 1:04 pm**

: **lipca 22, 2008, 3:57 pm**

: **lipca 22, 2008, 4:31 pm**

Impreza w Suwałkach fantastik! Gratulacje dla szefa festiwalu Bogdana Topolskiego,dla Władz Miasta za za wybranie tej drogi promocji miasta Suwałk.Jestem pod wrażeniem tego co zobaczyłem i usłyszałem.Poznałem podczas tego wyjazdu WSPANIAŁYCH ludzi z Poznania w osobach Grażyny i Zdzisława.Do pełni szczęścia zabrakło mi tylko występu ekipy Devil Blues.
Pozdrawiam

: **lipca 22, 2008, 5:17 pm**

: **lipca 22, 2008, 5:25 pm**

Wrażenia już były, pochwały i podziękowania również, chociaż mam ochotę jeszcze raz podziękować, ale tym razem imiennie. Bogdan jesteś WIELKI!!!
Jeszcze kilka fotek.

Kora- kobieta wulkan:)

Litwini świetnie się bawili na koncertach, zarówno pod sceną , jak i w klubach.Oczekują po autograf od Patsy Gamble:

Jeremy Spencer- mnie osobiście bardzo podobał się jego występ, chociaż na początku wydawał się trochę speszony, czyt. stremowany i momentami jak patrzyłam na niego żal mi się robiło,ale ogólnie wywarł na mnie zarówno muzycznie jak i osobowością pozytywne wrażenie:

Bracia i Siostry. Miałam niedawno okazję posłuchać ich w Lizardzie w Poznaniu. Zarówno tam jak i w Suwałkach nie zawiedli mnie i zagrali na niezłym poziomie:

Powrót nad ranem do hotelu , w ostatnim dniu Festiwalu. Służby porządkowe rozbierały już estrady. Smutny to był widok. Żegnajcie Suwałki na rok:

: **lipca 22, 2008, 6:51 pm**

Może jeszcze trochę wspomnień z Festiwalu w Suwałkach, za sprawą Piotra Gwizdały, który przesłał parę zdjęć z imprez towarzyszących

wycieczka stateczkiem po jeziorach mazurskich... na pierwszym planie Krzyś Szafraniec:)

Obrazek

był również blues po norwesku

mała polanka i "mały piknik"

........

.... na którym serwowano unikat, związany z tym festiwalem, dotyczącym naszego podniebienia...
super smaczna "kiełbasa ziemniaczana"... do złocistego napoju wręcz rewelacja

droga powrotna po pikniku, na "mazurskich falach" była już niewskazana , wiec wracaliśmy autobusem festiwalowym.... jak widać organizatorzy pomyśleli o wszystkim

))

a to już część 2 relacji z festiwalu na lądzie stałym...

Obrazek

.... jeden z barów/knajpek w którym na cześć suwalskiego bluesa, nawet MENU było pod znakiem BLUESA. To kolejny przykład, jak mieszkańcy Suwałk potrafili właściwie wykorzystać bluesa do promocji swego biznesu...SUPER!!!

Obrazek

a w knajpce w oczekiwaniu na "babkę ziemniaczaną" raczą się "napojem bluesowym" Panowie redaktorzy kwartalnika "Twój Blues" - od lewej Wiesiu Chmielewski i autor zdjęć Piotr Gwizdała, w środku Wielki Przyjaciel Bluesa, stały bywalec Chicago Blues Festival Jacek Trzmiel.

Obrazek