SBB - "Szcz??liwi z miasta N."
: lutego 26, 2005, 1:32 pmPewnie wielu z Was zna ten koncert. 29 pa?dziernika 1979 roku, Warszawa, Sala Kongresowa, koncert w ramach „Jazz Jamboree”. Na scenie SBB w poszerzonym sk?adzie S?awomir Piwowar – gitara, 25-letni wtedy Apostolis Anthimos – gitara, Jerzy Piotrowski – nie mam co do tego ?adnych w?tpliwo?ci, najlepszy perkusista w historii szeroko rozumianej polskiej muzyki rockowej i J?zef Skrzek – geniusz otoczony aparatur? swojego instrumentalnego laboratorium. No i muzyka. I publiczno?? niczym zahipnotyzowana, ch?on?ca ka?dy d?wi?k, ka?d? chwil? muzycznej ciszy, kt?rej autorami s? jedyni w swoim rodzaju arty?ci.
To pewnie jeden z wielu cudownych koncert?w, jakich w tamtych latach „skorpion” zagra? niezliczon? ilo??. Koncertowali w ca?ej niemal?e Europie, pokonuj?c ka?dego dnia setki kilometr?w, aby dotrze? do z?aknionej ich d?wi?k?w publiczno?ci. Niewiarygodne wr?cz opisy tych podr??y, kt?rych jedynym celem, celem samym w sobie by?a muzyka, zapisane s? na kartach autoryzowanej historii zespo?u autorstwa Andrzeja Hojna i Micha?a Wilczy?skiego pt.: „Wizje”.
Raz tylko „zawiedli”. W nocy z pierwszego na drugiego lipca 1978 roku SBB wyst?pi?o na maj?cym po dzi? dzie? swe miejsce festiwalu w du?skim Roskilde. Mieli by? zespo?em, przy kt?rym publiczno?? rozejdzie si? na zas?u?ony odpoczynek po koncercie gwiazdy tego wieczoru, jak? by? Bob Marley. Nie do??, ?e nikt nie odszed? spod sceny, to jeszcze Ci, kt?rzy ju? spali, powodowani magi? roztoczon? ze sceny, niczym lunatycy znale?li si? pod ni? z powrotem. Nie dziwi mnie ten fakt, kiedy s?ucham i ogl?dam chocia?by zapis tamtego warszawskiego koncertu…
To pewnie jeden z wielu cudownych koncert?w, jakich w tamtych latach „skorpion” zagra? niezliczon? ilo??. Koncertowali w ca?ej niemal?e Europie, pokonuj?c ka?dego dnia setki kilometr?w, aby dotrze? do z?aknionej ich d?wi?k?w publiczno?ci. Niewiarygodne wr?cz opisy tych podr??y, kt?rych jedynym celem, celem samym w sobie by?a muzyka, zapisane s? na kartach autoryzowanej historii zespo?u autorstwa Andrzeja Hojna i Micha?a Wilczy?skiego pt.: „Wizje”.
Raz tylko „zawiedli”. W nocy z pierwszego na drugiego lipca 1978 roku SBB wyst?pi?o na maj?cym po dzi? dzie? swe miejsce festiwalu w du?skim Roskilde. Mieli by? zespo?em, przy kt?rym publiczno?? rozejdzie si? na zas?u?ony odpoczynek po koncercie gwiazdy tego wieczoru, jak? by? Bob Marley. Nie do??, ?e nikt nie odszed? spod sceny, to jeszcze Ci, kt?rzy ju? spali, powodowani magi? roztoczon? ze sceny, niczym lunatycy znale?li si? pod ni? z powrotem. Nie dziwi mnie ten fakt, kiedy s?ucham i ogl?dam chocia?by zapis tamtego warszawskiego koncertu…