Okolice Bluesa

Singiel "Bez hamulców" do ściągnięcia

co Wy na to?
Miłego słuchania.

bardzo odważna zmiana stylistyki.
jak się nazywa styl muzyczny w którym jest utrzymany ten numer???
szkoda chłopaki, że odeszliœcie od blues rocka

Nie odeszliśmy od nieczego co graliśmy do tej pory, a jedynie poszerzyliśmy troche horyzonty, myślę...dowiedzą sie o tym Ci, którzy bedą mieli ochote kupić płyte, a jest ona bardzo eklektyczna.
A zamykanie w jakies szuflady to jest najgorsze co może byc dla muzyki.

FAKT.
ja Wam zawsze kibicuję!!!

Powodzenia!!!

ładna ta piosenka ,ale przecierz Ścigani to Blues

Myślę, że ten utwór traktować należy jako intro do tego, co nastąpi za sprawą całości materiału zawartego na drugim krążku firmowanym nazwą ŚCIGANI. Niestety, mój zaprzyjaźniony EMPiK milczy, a zobligowany jest do odezwania się natychmiast, gdy tylko pojawi się rzeczona płyta!
Zniecierpliwienie powodowane ciekawością zaczyna mi już doskwierać!


Pozdrawiam

S.G.

[
Szkoda, że większość forumowiczów szuka w tym jedynie bluesa, to wiele tłumaczy...

Jesli mnie Panie Sayce masz na mysli to sie mylisz.
Bluesa na pierwszej płycie to pewnie niektórzy nie dostrzegą.

Ten numer kompozycyjnie i tekstowo do mocnych nie nalezy i tyle.

Oczywsicie zycze powodzenia zespołowi w kierunku który sobie obrali i w zdobywaniu nowej publiki.

Melodia, rytm - ok. Co do tekstu - nie wiem, czy to ma byc żart, prowokacja czy taki przewrotny dydaktyzm: ani mnie nie bawi ani nie skłania do refleksji. No i teraz przychodzi ta chwila, kiedy każdy kto recenzuje ten utwór powinien napisać coś o muzyce czyli o graniu. Tylko, że nie ma o czym pisac, bo tego grania nie ma. Więc włąściwie utworu nie ma. Gdyby to było demo, to zasugerowałbym (subiektywnie) funkujące pianinko rhodesa w podkładzie, krótkie riffy dęciakowe w tle, żeński chórek, mini solo na gitarze i więcej basu. Ale to zdaje się nie jest demo. Jeśli takich kawałów jest na płycie więcej, to zgadzam się, że stracą trochę starych fanów. Nie zgadzam sie natomiast, że zyskają nowych. No chyba że zaczną eksponować walory pozamuzyczne, co przy tego typu dźwiękach jest ponoć wymogiem...

Heh, gdy uslyszalem caly material a szczegolnie ten numer jeszcze bez mixu jakis czas temu od razu wiedzialem ze wzbudzi sporo kontrowersji.
Wszystkim fanom ogrywania na milion sposobow "choocie coochie man" i innego wehikulu czasu mowię: to jest nowoczesna muzyka, gdzie z bluesa sie czerpie a nie w nim zamyka!
pozatym szum jest potrzebny!
Polecam caly album moze i dla koneserow cos sie znajdzie:)
pozdrawiam,