"
Dirty Pool" - płyta wydana 10 lat temu jest chyba jednym z najpopularniejszych krążków firmowanych przez Melvina Taylora. Tytuł płyty jest jednocześnie tytułem znakomitego i dobrze znanego utworu, który również znalazł się tutaj i którego twórcami są Doyle Bramhall i Stevie Ray Vaughan. To wydawnictwo zawiera kompozycje również innych słynnych postaci, takich jak np. Willie Dixon ("
I Ain't Superstitious"), Albert King ("
Floodin' In California") czy Otis Rush ("
Right Place, Wrong Time").
Melvin Taylor niechętnie udostępnia własne kompozycje - na płycie "
Dirty Pool" nie zamieścił żadnej własnej.
Artysta czasami wykorzystuje raczej już niemodny efekt wah-wah, który wiele lat temu zyskał pospolitą nazwę kaczki i którego popularna nazwa nie jest oczywiście żadną aluzją do czasów współczesnych. Ta płyta pozwala na oderwanie się od aktualnych wydarzeń.
Warto posłuchać znanych kompozycji w wersji Melvina Taylora, które z jego charakterystyczną gitarą i wokalem nabierają innego wyrazu. Nie potrafię nie zaakceptować tych nagrań, lubię jego charakterystyczne "ciepłe" brzmienie. Z przyjemnością słucham z tej płyty również jednego z moich ulubionych standardów "
Born Under A Bad Sign". Utwór "
Merry Christmas Baby" polecam radiowym prezenterom do nadawania przynajmniej w grudniu.
Plyta wydana przez Evidence Music została zrealizowana w systemie HDCD, ale oczywiście nagrania świetnie brzmią z aparatury bez tego dekodera. Liderowi towarzyszą: Ethan Farmer (bas) i James Knowles (bębny).
Odnoszę wrażenie, że Melvin Taylor jest artystą mało znanym i niedocenianym w naszym kraju. Za kilka dni rozpoczyna trasę koncertową w Polsce - nie można tego zlekceważyć.
Fragmentów płyty można posłuchać pod adresem:
http://www.melvintaylorblues.com/dirtypool.html