Gov't Mule - By A Thread

Chcecie podzielić się z innymi Waszymi odczuciami co do nowej lub ulubionej przez Was płyty? Oto miejsce dla Was!

Moderator: mods

Gov't Mule - By A Thread

Postautor: Darek Grodziński » października 12, 2009, 3:41 pm

Dostałem od Freebirda promo By A Thread .

Płyta rewelacyjna! Bas potężny i znakomity! Warren... przeszedł samego Muła! Płyta fanom Muła „wejdzie” od samego początku. Zapewniam. God and Guns musiałem podejść ze 3 razy, aby ją zrozumieć, ogarnąć, przyswoić i dopiero teraz się nią zachwycam. Muł – od pierwszego dźwięku! Nie znam nawet tytułów utworów. Nie szkodzi, jak kupię oficjalne CD wszytko będzie. To premiera 2009 roku! Przebija jakże rewelacyjne – teraz – God and Guns oraz zapewne wszytko inne.

Fai Muła, jeśli po ostatniej płycie wahacie się z lekka, to porzuć cie swój lęk. Ta płyta nie nadaje się do słuchania. Ją się przeżywa. Ten krążek od pierwszego utworu rozpycha się łokciami wyrabiając sobie ogromną przestrzeń, którą nie zostawia samą sobie, ino wjeżdża nań ogromnym ciężkim walcem potężnie brzmiącego instrumentarium. Na walcu tym siedzi banda Warrena i kiwa, mruga, uśmiecha się jak dzieci. To muzyka przestrzenna. To muzyka potwornie ciężka. To muzyka zaskakująca i wesoła.

Chłopaki są wolni i czerpią z głębokiej tradycji rocka pełnymi garściami. Kolejne kompozycje, jakże autorskie i indywidualne, przywołują na myśl dziedzictwa Hendrixa, Led Zeppelin... i późnych The Beatels, Dylana, a nawet Knopflera. Ja to wszytko słyszę. Czuję. Grają ze swoistą muzyczną swadą. Przekraczają wiele granic. Ale nie tak prostacko, w egzaltowany i ostentacyjny sposób. Definiują współczesne pojęcie rocka.

Muzyka nie do słuchania, Słuchać to se mogę Susan Tedeschi. Muzyka do przeżywania /wiem, powtarzam się/, do marzenia, do zatracenia. Hipnotyczny, potężny rock.

A tak w ogóle jestem posrany. W życiu bym się nie spodziewał, że będę miał wgląd w takie cudeńka przed premierą. Rozkojarzony przed konferencją prasową, rozwalony w drodze powrotnej samochodem. Podniecony jak dziecko, któremu tata okazał pierwszy raz jak się ogolić :) Na odtwarzaczu w domu zaczyna się nr 6. Nieważne co będzie dalej. Ta płyta już jest genialna. Wszyscy Mułowicze będą w obłokach.

Paweł wielkie dzięki. Znokautowałeś mnie dzisiaj. A tyle mam do zrobienia jeszcze... Muszę się wziąć w garść, ale płyta bardzo mnie rozprasza. Bardzo. A w życiu piękne są tylko chwile.

P.S. a "siódemka" ma Trucksowską gitarę! O ile zakład, że na okładce znajdę jego nazwisko?!
:wink:
Darek Grodziński
 

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » października 12, 2009, 3:51 pm

:D :D :D :D
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: borszysz » października 12, 2009, 5:17 pm

też chce...:(
Pozdrawiam!
Borszysz

M: wojtek@hoodooband.pl

www.HOODOOBAND.pl
Awatar użytkownika
borszysz
blueslover
blueslover
 
Posty: 619
Rejestracja: lipca 15, 2008, 3:40 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Marciniasty » października 13, 2009, 1:36 pm

A czy możemy liczyć na jakieś specjalne europejskie wydanie? Bo ja już zacieram ręce i rozgrzewam uszy!
Awatar użytkownika
Marciniasty
blueslover
blueslover
 
Posty: 584
Rejestracja: listopada 6, 2005, 9:42 pm
Lokalizacja: Kujawy

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » października 13, 2009, 2:26 pm

Marciniasty pisze:A czy możemy liczyć na jakieś specjalne europejskie wydanie? Bo ja już zacieram ręce i rozgrzewam uszy!

.....................
Nie ; tylko w Stanach ma byc dołozony bonus cd z Red Rocks / Haynes , LaMontagne , J.Joseph/
ale to jeszcze nic pewnego
pozdr
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Darek Grodziński » października 13, 2009, 3:37 pm

O ile co do LZ i Hendrixa nie mam wątpliwości, o tyle może nie do końca uprawnione było twierdzenie, żę Warren czerpie z tradycji późnych Beatelsów, Dylana czy Knoplfera... Tak się nieśmiało reflektuje. Ach te emocje!

Ja po porostu mam takie skojarzenia słuchając refrenu "dwójki" - Beatels, "trójki" Knoplfer (szczególnie początek!) i "piątki" - Dylana. Ale ja to wariat jestem :D

"czwórka" - nostalgia...

Powtórzę genialna płyta! Dzis dodam... najlepszy Muł?! Tak! Najlepsza premiera 2009? Tak! Nieprzebrana skarbnica dźwięków, muzyki, klimatów, pomysłów, skojarzeń, marzeń, snów!!!

Płyta na tysiące kilometrów! Płyta na setki godzin w ciemny pokoju! Na dobry i zły nastrój!
Darek Grodziński
 

Postautor: Darek Grodziński » października 13, 2009, 3:40 pm

LEGENDA

1. Broke Down On The Brazos 6:19
2. Steppin? Lightly 7:10
3. Railroad Boy 5:03
4. Monday Mourning Meltdown 8:08
5. Gordon James 3:48
6. Any Open Window 4:45
7. Frozen Fear 5:48
8. Forever More 4:17
9. Inside Outside Woman Blues #3 9:04
10. Scenes From A Troubled Mind 7:23
11. World Wake Up 5:54

:mrgreen:
Darek Grodziński
 

Postautor: leszekblues » października 13, 2009, 4:00 pm

Ja sie mocno nastawiełm na strzał na glębę po wysłauchaniu nowego Mule i dvd Bonamassy z Royal A.H.
Mam nadziej ze dłuugo tam w dole poleżę :P
leszekblues
 

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » października 13, 2009, 4:03 pm

leszekblues pisze:Ja sie mocno nastawiełm na strzał na glębę po wysłauchaniu nowego Mule i dvd Bonamassy z Royal A.H.
Mam nadziej ze dłuugo tam w dole poleżę :P

.....................
zapewniam Cie Leszku

a polecam kapele EARTHLESS....

HEH..ODPADNIECIE :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: vivaldie » października 13, 2009, 8:21 pm

Pawe Freebird Michaliszyn pisze:a polecam kapele EARTHLESS....

HEH..ODPADNIECIE :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:


...zajrzałem na majspejsa...REWELACJA :!: :D
"...just wanna boogie woogie all night long, yeah boogie..."


Obrazek
Awatar użytkownika
vivaldie
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1763
Rejestracja: lutego 22, 2007, 6:56 am
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » października 13, 2009, 8:27 pm

vivaldie pisze:
Pawe Freebird Michaliszyn pisze:a polecam kapele EARTHLESS....

HEH..ODPADNIECIE :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:


...zajrzałem na majspejsa...REWELACJA :!: :D


........................

noo pojawia sie w WNTR za tydzień..zapraszam.. :D :D :D :D :D
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Marciniasty » października 13, 2009, 9:00 pm

Dobra. Zadanie dla skrzata. Czy Earthless ma coś wspólnego z NAJNOWSZYM albumem GM? bo zapuściłem "Rhythms from a Cosmic Sky" i rozmyslam... No to jak?
Awatar użytkownika
Marciniasty
blueslover
blueslover
 
Posty: 584
Rejestracja: listopada 6, 2005, 9:42 pm
Lokalizacja: Kujawy

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » października 13, 2009, 10:25 pm

Marciniasty pisze:Dobra. Zadanie dla skrzata. Czy Earthless ma coś wspólnego z NAJNOWSZYM albumem GM? bo zapuściłem "Rhythms from a Cosmic Sky" i rozmyslam... No to jak?


...................

:D :D :D :D :D !!!!!!!!!!!!!!!

NIE , nie ma..ale COŚ w tym jest ..nieprawdaż???

Za tydzień spore fragmenty .....
pozdrawiam :D :D :D
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Marciniasty » października 14, 2009, 7:40 am

Prawda, COŚ musi w tym być. Nieczęsto wysłuchuję całej płyty od początku do końca z wrażeniem, że zamiast 50 minut upłynęło 25-30.
Awatar użytkownika
Marciniasty
blueslover
blueslover
 
Posty: 584
Rejestracja: listopada 6, 2005, 9:42 pm
Lokalizacja: Kujawy

Postautor: F.H.Johnson » października 14, 2009, 4:00 pm

Pawe Freebird Michaliszyn pisze:
leszekblues pisze:Ja sie mocno nastawiełm na strzał na glębę po wysłauchaniu nowego Mule i dvd Bonamassy z Royal A.H.
Mam nadziej ze dłuugo tam w dole poleżę :P

.....................
zapewniam Cie Leszku

a polecam kapele EARTHLESS....

HEH..ODPADNIECIE :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:



Noooooo stary,to jest cios poniżej pasa :roll:
to co tygrysy lubia najbardziej :lol:
Trochę analogii do Spirit Caravan,Atomic bitchwax.na kolana...
Awatar użytkownika
F.H.Johnson
blueslover
blueslover
 
Posty: 513
Rejestracja: września 18, 2004, 11:50 pm
Lokalizacja: Wroc?aw

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » października 14, 2009, 4:07 pm

F.H.Johnson pisze:
Pawe Freebird Michaliszyn pisze:
leszekblues pisze:Ja sie mocno nastawiełm na strzał na glębę po wysłauchaniu nowego Mule i dvd Bonamassy z Royal A.H.
Mam nadziej ze dłuugo tam w dole poleżę :P

.....................
zapewniam Cie Leszku

a polecam kapele EARTHLESS....

HEH..ODPADNIECIE :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:



Noooooo stary,to jest cios poniżej pasa :roll:
to co tygrysy lubia najbardziej :lol:
Trochę analogii do Spirit Caravan,Atomic bitchwax.na kolana...

...................
TO SIE CIESZĘ ŻE WAM PRZYPASOWAŁO!!!
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: leszekblues » października 16, 2009, 4:02 pm

Mielę i mielę ta płytę
Jest cięzko , kanciascie , mocarnie , nostalgicznie , regałowato i countrowo
Jest tu wszystko
Na razie dla mnie jest w odbiorze ciężka i trudna :D
leszekblues
 

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » października 16, 2009, 4:05 pm

leszekblues pisze:Jest tu wszystko


....................
a własnie Leszku :D
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: leszekblues » października 16, 2009, 4:18 pm

Jest wszystko oczywiscie , ale nie ma nic nowego co by jeszcze chłopaki :P nie zagrali
NIc juz inowego nie wymyslą
Znalezli swoje brzmienie i tego sie trzymają
A szkoda
leszekblues
 

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » października 16, 2009, 4:28 pm

leszekblues pisze:Jest wszystko oczywiscie , ale nie ma nic nowego co by jeszcze chłopaki :P nie zagrali
NIc juz inowego nie wymyslą
Znalezli swoje brzmienie i tego sie trzymają
A szkoda

...............
powrócili do SWEGO brzmienia
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: e m d ż i » października 16, 2009, 4:33 pm

Faktycznie, stary, dobry Muł!
Po eksperymentach na wcześniejszej płycie-miło odpalić krążek i usłyszeć coś "swojskiego", zamułowanego, "na dzień dobry" poczuć powrót do tego, co tak bardzo się u Nich lubi.
Przyznaję, że płyta nie zachwyciła za pierwszym razem (ale u mnie tak bywa). Słucham raz trzeci i jest coraz lepiej.
Awatar użytkownika
e m d ż i
Iskierka Przyjaźni
Iskierka Przyjaźni
 
Posty: 9844
Rejestracja: stycznia 13, 2006, 11:24 am

Postautor: B&B » października 19, 2009, 11:57 am

Po 2-ch sluchaniach wiem ze plyta jest niezła. Jakby tak jeszcze wyrzucić patriotyczno-biesiadne balladowanie (Gordon James, Frozen Fear a może jeszcze kończący World Wake Up) to byłby całkiem udany krążek - z tempem, jajem i mułowatym klimatem.
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » października 19, 2009, 1:52 pm

B&B pisze:Po 2-ch sluchaniach wiem ze plyta jest niezła. Jakby tak jeszcze wyrzucić patriotyczno-biesiadne balladowanie (Gordon James, Frozen Fear a może jeszcze kończący World Wake Up) to byłby całkiem udany krążek - z tempem, jajem i mułowatym klimatem.


.,................

wyrzucić World Wake Up :shock: :shock: :shock: :shock:

doobra rzecz gustu
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Bluesbart » października 29, 2009, 2:58 pm

Ja mam z ta plyta jednak calkiem spory problem - po naczytaniu sie przez ostatnie dwa tygodnie Waszych opinii i czekaniu jak zwykly szaraczek az wreszcie plyta przyjdzie myslalem, ze latwiej ja sobie przyswoje. Latwa i "oczywista" plyta nie jest no ale nic takiego sie przeciez po Mulach nie spodziewalem. Duzo tu Hendrixa i to nadwyraz wyraznego: Any open window od razu zabrzmial mi jak Crosstown trafic ale to tylko dobrze. Inside outside woman blues - rewelacja, jak tam brzmi ten bas gdzies tak od 4:30.... Coda na koniec, ach co tu duzo gadac - pieknie. Natomiast nie wiem zupelnie jak zareagowac na odgrzanie po tylu latach zelektryfikowanego Forevermore - pomyslow im przeciez chyba nie brakuje? Jednym zdaniem - od polowy jest dla mnie bardzo fajnie no ale to dopiero trzecie przesluchanie. Czekam az jakas fraza utkwi mi w glowie z pierwszych kawalkow, tak zebym mogl ja sobie zanucic w samochodzie - wtedy bedzie juz zupelnie dobrze. A teraz czas nacisnac play i zaczac od poczatku :)
Awatar użytkownika
Bluesbart
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 66
Rejestracja: czerwca 28, 2005, 2:31 pm
Lokalizacja: Sweden

Postautor: Bluesbart » października 30, 2009, 11:07 am

Dobra rozgryzlem ta plyte :) Jest genialna :) Jak widac niektorzy nie sa szczegolnie kumaci przy pierwszych 3 przesluchaniach wpatrujac sie w glosniki jak krowa w malowane wrota. A potem wystarczy usiasc z dobrym kumplem i przesluchac jeszcze raz i oczy sie otwieraja a geba sie cieszy:) I chyba mam dwa nowe ulubione kawalki z tej plyty: Monday Mourning Meltdown i World Wake Up. I jesli tylko o czyms marze to jeden, dlugi instrumentalny kawalek - uwazam, ze maja do tego wszelkie predyspozycje jako kwartet i to w dodatku w tykim skladzie. No ale jesli w takim tempie dalej bede "przyswajal" ta plytke to az strach co bedzie za 2-3 dni:) Polecam tym, ktorzy jeszcze nie zakupili. A ze nie kupilem na stronie Mula i nie mam bonusowej plytki z Towering Fool to bede sobie chyba dlugo plul w brode... :/
Awatar użytkownika
Bluesbart
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 66
Rejestracja: czerwca 28, 2005, 2:31 pm
Lokalizacja: Sweden

Postautor: Marek-Browarek6 » października 30, 2009, 5:23 pm

B&B pisze:Po 2-ch sluchaniach wiem ze plyta jest niezła. Jakby tak jeszcze wyrzucić patriotyczno-biesiadne balladowanie (Gordon James, Frozen Fear a może jeszcze kończący World Wake Up) to byłby całkiem udany krążek - z tempem, jajem i mułowatym klimatem.


Nie znalazłem ani jednego numeru do odstrzału!!! :D
Właściwie to za pierwszym razem nie wszedł mi The Joker z bonusowej płyty alle może z takiego powodu , że nigdy nie lubiłem tego kawałka. Pozostale utwory z obu płyt znakomite!!!!!
Marek-Browarek6
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1816
Rejestracja: października 22, 2005, 5:51 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » października 30, 2009, 5:36 pm

Marek-Browarek6 pisze:
B&B pisze:Po 2-ch sluchaniach wiem ze plyta jest niezła. Jakby tak jeszcze wyrzucić patriotyczno-biesiadne balladowanie (Gordon James, Frozen Fear a może jeszcze kończący World Wake Up) to byłby całkiem udany krążek - z tempem, jajem i mułowatym klimatem.


Nie znalazłem ani jednego numeru do odstrzału!!! :D
Właściwie to za pierwszym razem nie wszedł mi The Joker z bonusowej płyty alle może z takiego powodu , że nigdy nie lubiłem tego kawałka. Pozostale utwory z obu płyt znakomite!!!!!


...........
Amen Marku! :D
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: leszekblues » października 30, 2009, 6:23 pm

Ja powiem tyle
GDzie ten stary Gov't MUle?
Ja tam nie słysze tego , natomiast słysze to brzmienie i granie z ostatnich kilku płyt.
Jak dal mnie trochę za dużo tych zchizoidalnych :D kompozycji
Kuszą nimi zeby strzelic sobie w łeb
Gdybym miał doła to by mi pomogli i kto wie ..... :oops:
Ale w sumie płyta ok
leszekblues
 

Postautor: Marek-Browarek6 » października 30, 2009, 6:42 pm

leszekblues pisze:Ja powiem tyle
GDzie ten stary Gov't MUle?
Ja tam nie słysze tego , natomiast słysze to brzmienie i granie z ostatnich kilku płyt.
Jak dal mnie trochę za dużo tych zchizoidalnych :D kompozycji
Kuszą nimi zeby strzelic sobie w łeb
Gdybym miał doła to by mi pomogli i kto wie ..... :oops:
Ale w sumie płyta ok


Stary Gov't Mule był wtedy kiedy był młody a teraz chyba odwrotnie... :lol:
Marek-Browarek6
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1816
Rejestracja: października 22, 2005, 5:51 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Darek Grodziński » października 30, 2009, 6:56 pm

Marek-Browarek6 pisze:
leszekblues pisze:Ja powiem tyle
GDzie ten stary Gov't MUle?
Ja tam nie słysze tego , natomiast słysze to brzmienie i granie z ostatnich kilku płyt.
Jak dal mnie trochę za dużo tych zchizoidalnych :D kompozycji
Kuszą nimi zeby strzelic sobie w łeb
Gdybym miał doła to by mi pomogli i kto wie ..... :oops:
Ale w sumie płyta ok


Stary Gov't Mule był wtedy kiedy był młody a teraz chyba odwrotnie... :lol:


:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Darek Grodziński
 

Następna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Wasze recenzje płyt

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 227 gości