Okolice Bluesa

: **lutego 21, 2009, 2:08 pm**

...ten album podoba mi sie bardziej niz Now, chociaz jak dla mnie wokal jest podobnie słaby (za bardzo zalatuje nowością no ale nie ma sie co dziwic bo nie jest to wokalista koło 60 jak reszta kapeli) .....brakuje mi tutaj czegos co ma bardzo duze znaczenie w muzyce TYA a mianowicie basu, rozbudowanej sciezki basowej Lyonsa....musze przyznac ze niechetnie sięgnąłem po ten album mając jeszcze w głowie piosenki z poprzedniego LP

: **lutego 21, 2009, 4:52 pm**

: **lutego 21, 2009, 7:01 pm**

No nie!
Skoro już najbardziej krytyczny recenzent zreaktywowanego Ten Years After pisze, że podoba mu się ten album, to chyba naprawdę muszę po niego sięgnąć

Tylko jeśli też mi się będzie podobał to o czym będziemy dyskutować?

Pozdrawiam serdecznie

PS Dobre pióro Rafale

: **lutego 21, 2009, 10:06 pm**

: **czerwca 16, 2009, 11:53 am**

: **czerwca 16, 2009, 12:23 pm**

: **czerwca 16, 2009, 3:30 pm**

: **czerwca 17, 2009, 1:31 pm**

: **czerwca 17, 2009, 4:40 pm**

: **czerwca 18, 2009, 7:09 am**

: **czerwca 18, 2009, 5:14 pm**

Nie mówię, że słabe, tylko, że dla mnie najsłabsze na tle innych - melodia 1. mi specjalnie nie wchodzi, nie lubię też jak się jakiś zwrot w kółko powtarza w słowach. Ale wolę, żeby te utwory pozostały na płycie niż zostały odrzucone. Natomiast nie kupiłbym albumu, gdyby były same takie.

: **czerwca 21, 2009, 12:22 pm**

Okolice Bluesa

Ten Years After - Evolution

Ten Years After - Evolution