Chris Duarte Group - "Vantage Point"
: października 12, 2008, 4:18 pm
Zaskakująco szybko (może pod naciskiem wytwórni) Chris Duarte wydał kolejną płytę. Ubiegłoroczna "Blue Velocity", bardzo udana (za wyjątkiem kilku zbędnych utworów), jeszcze chyba na dobre nie trafiła pod polskie dachy.
O nowej płycie "Vantage Point" nie mogę powiedzieć, żeby była bardzo udana. Dużo gitarowego grania, ale mało emocji. Większość nagrań przy pierwszym słuchaniu nie spowodowała u mnie szczególnych wrażeń. Wyjątkiem jest Satisfy przez skojarzenie ze stylem gry innego Teksańczyka. Drugim wyjątkiem jest instrumentalne Slapstak, ale tylko dlatego, że rozpoczyna się podobnie do nagrania My Way Down z płyty "Texas Sugar/Strat Magik". Nawet rozszerzona, dwunastominutowa wersja Blow Your Mind nie sprawia wrażenia granej dla przyjemności. Całość wygląda na efekt wymuszonej pracy będącej realizacją kontraktu, pracy nie sprawiającej radości.
Po odejściu z zespołu basisty Johna Jordana lider często wymienia sekcję. Na tej ostatniej płycie gra z nim Joseph Patrick Moore na basie i Jeff Reilly na bębnach, ale obecnie grupa ma już inny skład. W zespole Chrisa Duarte najczęściej zmieniali się perkusiści - przez grupę przewinęło się ich chyba już ze dwa tuziny.
W 2004 roku, w czeskich Revnicach, miałem okazję usłyszeć Chrisa Duarte na żywo podczas festiwalu 'Blues v Lese'. Uderzyło mnie wtedy wspaniałe, soczyste brzmienie, którego niestety nie znalazłem na żadnej z płyt tego muzyka. Tego brzmienia nie udało się również zarejestrować realizatorom nagrań "Vantage Point".
Zaniepokoiła mnie zmiana wizerunku Chrisa Duarte, którą można spostrzec na okładce. Mam nadzieję, że to nie jego pomysł, a tylko np. jakiegoś "speca" od marketingu.
Odkładam płytę na półkę, ale kiedyś do niej wrócę.