autor: Góri » marca 19, 2007, 9:23 pm
Za spraw? wydanej przed niespe?na 3 laty p?yty "The Place You’re In", sygnowanej inicja?ami KWS, wygas?a we mnie nadzieja, pok?adana przez wielu przecie? w tym dobrze zapowiadaj?cym si?, niezwykle m?odym jeszcze gitarzy?cie. Nadzieja ma jednak to do siebie, ?e zwyk?a si? odradza? w najmniej spodziewanym momencie.
Nie opad?y jeszcze emocje zwi?zane z ankiet? BLUES TOP 2006, a ju? mamy moim zdaniem kr??ek, kt?ry pretendowa? b?dzie w tym roku do najbardziej presti?owych bluesowych nagr?d na ca?ym globie.
Tytu?owe 10 dni, kt?re Kenny Wayne oraz Chris Layton, Tommy Shannon (jedna z najbardziej rozpoznawalnych przecie? sekcji rytmicznych ?wiata) i Noah Hunt sp?dzili w podr??y do ?r?de?, z kt?rych zrodzi?a si? ich mi?o?? do najprawdziwszej muzyki to ho?d oddany ?yj?cym jeszcze mistrzom gatunku udokumentowany na dw?ch kr??kach (CD i DVD). Ho?d pe?en pokory i pow?ci?gliwo?ci, szacunku dla tych, kt?rzy jeszcze w pierwszych dziesi?cioleciach ubieg?ego wieku wsp??tworzyli histori? ameryka?skiej muzyki. Cho? zachwyt m?j skupia si? w chwili obecnej przede wszystkim na p?ycie CD, kt?ra jest w 100% zapisem „na ?ywo”, to tak?e i warto?? dokumentalnego DVD jest bez w?tpienia nie do przecenienia.
Ta p?yta to rado?? wsp?lnego muzykowania, kt?ra emanuje od pierwszego do ostatniego taktu ka?dego, z 14 zawartych na niej utwor?w. Shepherd akompaniuj?cy jedynie w du?ej mierze na akustycznej gitarze, od czasu do czasu tylko, o?mielany zach?tami wi?kszych od siebie daje si? ponie??, by za chwil par? zn?w cofn?? si? w cie? „sceny”.
Kiedy mia?em jakie? 13 lat, ka?dego dnia w drodze do szko?y s?ucha?em albumu "Hard Again" Muddy Waters’a. Wyobra?a?em sobie siebie samego, jako tego bia?ego go?cia na gitarze w tamtych sesjach zamiast Johnny Wintera.
Tylko z jednego powodu Kenny Wayne Shepherd ju? nigdy nie zagra z Muddy Watersem…
Gor?co polecam!
Sebastian G?rski
Ostatnio zmieniony lipca 5, 2007, 8:45 am przez
Góri, łącznie zmieniany 2 razy