Okolice Bluesa

Niezmordowane MUŁY jak co roku ruszają na podbój Europy .... lipiec

7/04/14 Skaanevik Blues Skaanevik, Norway
7/06/14 Fabrik Hamburg, Germany
7/07/14 Capitol Hannover, Germany
7/10/14 Monfortinjazz Festival Monforte d'Alba, Italy

Pojawiły się kolejne terminy:

7/01 London, UK Brooklyn Bowl
7/02 London, UK Brooklyn Bowl
7/04 Skaanevik, Norway Skaanevik Blues Festival
7/06 Hamburg, Germany Fabrik
7/07 Hannover, Germany Capitol
7/08 Amsterdam, Netherlands Melkweg
7/10 Monforte d'Alba, Italy Monfortinjazz Festival
7/12 Bejar, Spain Bejar Blues Festival

Widzę kilka wolnych terminów...

to już tradycja, że GM co roku przybywa do nas....oczywiście dzięki Tangerine nie może być inaczej i tym razem.
Stawiam na koniec czerwca... tylko nie 26 bo już mam bilet na BLS

Wcale nie dziwię się, że Mule nie chcą w tym roku zawitać do Polski. Toż przecież można było przewidzieć konsekwencje upchania tak wielkiej, ogólnoświatowej renomy zespołu w obskurnym, małym i dusznym baraku Progresji. Nie wiem, co prawda, jakie warunki stworzono GM w Krakowie w klubie Studio, ale może też nie na tyle przyzwoite, aby GM zechciało tam powrócić.Toż XXI wiek jest i naprawdę nie wypada dziadować.

Marne insynuacje.

To nie insynuacje to rozgoryczenie.

Tia, łączę się z tobą w bulu. A może twój znajomy z Harendy ich zaprosi ? Byłoby na miarę XXI wieku - full wypas.

Daruj sobie te złośliwości. Masz prawo uważać, że warunki w Progresji panowały znakomite, jednak władze klubu posiadając zdaje się zgoła inne niż ty zdanie na ten temat, doprowadziły do przeniesienia go z peerelowskiego baraczku w bardziej odpowiednie miejsce. Aktualnie Progresja Music Zone, dysponuje trzema niezależnymi scenami, w tym salą na 2500 osób i klubokawiarnią muzyczną, na jej terenie ma również działać sklep muzyczny. Zaplanowano też promocje płyt, wystawy, filmy tematyczne etc. No ale zapewne według Ciebie całe te przenosiny to zwykłe fanaberie.
Dziękuję za „miłą” rozmowę, jednak pozwolisz, że nie będę już jej kontynuować.

Ja też nie mam ochoty z tobą rozmawiać i raczej wolałbym cię nie spotkać w realu

Rety... Ile tu kwasu... + trochę błędów językowych Roj, z całym szacunkiem, przecie(ż) każdy ma prawo do własnej, subiektywnej oceny takiego czy innego lokalu i warunków w nim panujących

Do oceny lokalu jak najbardziej. Jest to tym bardziej zrozumiałe, gdy robi to osoba z konkurencji lub jej "dobry znajomy". Ale w tym przypadku mamy do czynienia z kłamliwą pogłoską, kreowaniem nieprawdziwej i krzywdzącej opinii o zespole ("Mule nie chcą w tym roku zawitać do Polski" - bo nie mieli dostatecznie luksusowych warunków).