Otóż, jak wspomniałem nie dane mi było uzyskać Waszej odpowiedzi na maila, wysłanego na adres znaleziony na stronie zespołu.
Stąd widzimisię nie mogło być nacechowane szerszym spojrzeniem na sprawę, a wręcz u źródła pozbawione zostało znamion obiektywizmu. Bo jak dotąd nie otrzymałem odpowiedzi.
Co do podejrzanego smsa to rzeczywiście skasowałbym go od razu będąc we współpracy ze złodziejami. Jego brzmienie: "Proszę przeczytać pismo wysłane na zespołowego maila, pozdrawiam Grzegorz Sterna" faktycznie trąci jakimiś nieczystymi sprawami, śmierdzi siarką i powoduje, ze krowy przestają dawać mleko.
Proszę nie wymagać ode mnie szacunku dla Was, samemu nie okazując choćby cienia szacunku wobec osoby zwracającej się do Was z uprzejmym zapytaniem i prośba o rozsądne podejście do sprawy.
Dotrzymywanie takich umów ze złodziejami w polskim prawie nazywa się paserstwem, wiec gratuluję.
Poniżej treść nadesłanego maila. Proszę zwrócić uwagę, że nie było to pismo prawnicze z żądaniem odstąpienia od sprawy (takie za namową prawnika wysłałem do innego zespołu i o dziwo po tym mało przyjemnym kontakcie porozmawialiśmy o sprawie na spokojnie, no ale tamten artysta odpowiedział na mojego maila).
Witajcie,
Z tej strony Grzegorz Sterna twórca i jedyny właściciel nazwy, logotypu i formatu imprezy Leszno Czuje Bluesa.
Doszły mnie słuchy, iż Stowarzyszenie Działajmy Dla Leszna, bezprawnie używając nazwy Leszno Czuje Bluesa, zaprosiło Was na koncert w Lesznie.
Chciałbym Was poinformować, że działania tego Stowarzyszenia zmierzające do organizacji jakiejkolwiek imprezy pod nazwą Leszno Czuje Bluesa są niezgodne z prawem i jeśli dojdzie do realizacji takiej imprezy pod szyldem Działajmy Dla Leszna, podejmę wszelkie środki włącznie ze zgłoszeniem na policję i oddaniem sprawy do sądu.
Informuję Was o tym przed koncertem, abyście mieli pełną świadomość namawiania Was przez DDL do udziału w niezgodnym z prawem procederze.
Wiem, że Wasza chęć udziału w tej imprezie nie wynika z Waszej złej woli, tylko z podania nieprawdziwych danych przez DDL. Dlatego proszę Was jako kolegów po fachu o rozsądne podejście do sprawy. Jak sądzę sami też bylibyscie średnio zadowoleni, gdyby jacyś ignoranci, mimo Waszego stanowczego sprzeciwu - używali bezkarnie nazwy Jerry's Hole Band do firmowania nią własnych działań.
Panowie z DDL stracili moje zezwolenie na prowadzenie jakichkolwiek działań pod nazwą Leszno Czuje Bluesa w ubiegłym roku, kiedy to prezes tego Stowarzyszenia Paweł Mycka poinformował mnie, iż dalej prowadzenie tej imprezy powinienem przejąć na własne barki, gdyż ich to już nie interesuje. Tak właśnie zrobiłem zakładając nowe stowarzyszenie (
www.qltura.org). DDL-owcy, kiedy dowiedzieli się, że jakoś sam sobie radzę, postanowili wbrew mojemu zakazowi nadal wykorzystywać nazwę Leszno Czuje Bluesa.
Oczywiście nie miałbym nic przeciwko organizowaniu przez nich imprez bluesowych pod jakąkolwiek inna nazwą i logotypem, jednak oni Wasz koncert firmuja w informacji prasowej i na plakacie nazwą Leszno Czuje Bluesa, której jak powiedziałem jestem autorem, jestem tez autorem logotypów dźwiękowego i graficznego. Jako autora tegoż, chroni mnie Ustawa o ochronie praw autorskich.
Obecnie jedynym licencjobiorcą (
http://www.qltura.org/leszno-czuje-blue ... iorca.html ) Leszno Czuje Bluesa jest Stowarzyszenie Qltura, którego jestem założycielem. Qltura chętnie zaprosi Wasz zespół na koncert w Lesznie, jednak jest to możliwe dopiero w przyszłym roku.
Liczę na zrozumienie powagi sprawy.
Pozdrawiam
Grzegorz Sterna
www.qltura.org
www.lesznoczujebluesa.com
www.trampledcole.pl