autor: bluesman1 » stycznia 26, 2010, 7:28 pm
Owszem, stad moja zgryzliwa i jednak dosc obiektywna opinia. Jesli gorze nie zalezy, bardziej lokalni sponsorzy nie chca ladowac kasy w cos, co moze im sie nie zwrocic. A skad to wiedza? Brak promocji medialnej w czasach terazniejszych rowna sie brakiem powodzenia przyszlej imprezy tego typu. Zasada piramidy...
Koniec kropka.
A T Love i kilkoro innych wykonawcow uwazam za szajz dla licealistow a nie muzyke wyzszego rzedu ale o gustach sie dyskutowac nie powinno, wiec ja ze swojej strony na ten temat tyle.