Już po koncercie więc czas na podsumowanie.
MOFO PARTY BAND do Zielonej Góry przybyło prosto z Fresno w Kalifornii. W czwartek wylądowali na lotnisku w Berlinie i w piątek już grali w Piekarni Cichej Kobiety, a więc był to pierwszy koncert na polskiej ziemi, a dla Phil'a Santellana i Darela Jonesa w Europie. Oczekiwałem składu jaki był u nas poprzednio jednak jak widać po nazwiskach skład MOFO uległ zmianie. Od trzech miesięcy John i Bill Clifton grają z nowymi muzykami i co ważne nic nie stracili na swoim wizerunku. Brakowało mi kontrabasu jednak Phil dzielnie sobie poczyniał na basie. Mam zastrzeżenia do perkusji, bowiem trudno jest zastąpić Szymona Szopińskiego, który swoją grą powoduje eksplozję adrenaliny co udowodnił przy poprzednim pobycie MOFO w Polsce. Nie będę się czepiał bo ogólnie takiego show nie jest w stanie zrobić żaden polski zespół bluesowy z wyjątkiem BOOGIE BOYS, którzy pełnymi garściami czerpią nauki w Stanach. U kapel przybywających zza oceanu dostrzega się wielkie poszanowanie widza. Muzycy wychodząc na scenę zrobią wszystko, by słuchacz wyszedł z koncertu usatysfakcjonowany. Tak właśnie grało MOFO PARTY BAND, o czym świadczyło entuzjastyczne przyjęcie i wielokrotne bisy. Czas koncertu też powala bowiem muzycy weszli na scenę o 20 15, a zeszli o 23 30. Tak się gra w Piekarni Cichej Kobiety w Zielonej Górze. Należy się w tym miejscu informacja, że koncert MOFO był pierwszym z cyklu NOCE BLUESOWE w PIEKARNI w ramach LATA MUZ WSZELAKICH 2009 organizowanego przez Zielonogórski Ośrodek Kultury. Przed nami jeszcze 19 lipca LESTER KIDSON POWER TRIO, 24 lipca BOOGIE BOYS, 31 lipca HOODOO BAND, 14 sierpnia TOMI BLUES KAPELA & KAROLINA CYGONEK, 21 sierpnia ŚLĄSKA GRUPA BLUESOWA i 28 sierpnia GREG SZLAPCZYŃSKI. Na koncerty wstęp jest bezpłatny z wyjątkiem ostatniego, na który bilety będą po 20 zł, a więc przybywajcie do Piekarni. Tu piecze się najlepszy blues.
MOFO PARTY BAND w Piekarni Cichej Kobiety
pomieszanie instrumentów to koronny numer
Billa poniosło na stół do formowania chleba, by formować widownię
Właściciel klubu Jurek Nowak jako GALL ANONIM