Leszek Cichoński - trasa koncertowa z Tim'em Mitchell'em

[Beata ;-)]

Po tygodniowej trasie - projekt F3 (07-16.11.),
Leszek Cichoński zmienia gitarę, otoczenie
i wyrusza w dalszą drogę .
Tym razem w towarzystwie ...

Tim'a Mitchell'a
http://profile.myspace.com/timmitchellbluesband (posłuchajcie)


18 listopada 2008 – Legnica (Spiż, ul. Piastowska)
20 listopada 2008 - Olsztyn
21 listopada 2008 - Białystok (Jesień z Bluesem)
22 listopada 2008 - Grodzisk Mazowiecki
24 listopada 2008 - Łódź

(***)25 listopada 2008 - WROCŁAW (klub Liverpool) - URODZINY Leszka ! : )
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

skład zespołu:

- Tim Mitchell - vocal.
- David Price - bass
- Robert Jarmużek - keyb.
- Łukasz Sobolak- drums
- Leszek Cichoński - guit., voc.



wiecej informacji już niebawem na www.cichonski.art.pl

(***) - podana informacja w dniu 21.11.08 (piątek) jako -
Dodatkowy WYJĄTKOWY dzień koncertu tej trasy we Wrocławiu.

[Beata ;-)]

[Maniol HIGHWAY]

[Beata ;-)]

Dołożę jeszcze najważniejszą wiadomość dot. tej trasy.

Ostatni koncert tego projektu z T.Mitchell'em
odbędzie się -
we Wrocławiu 25 listopada (wtorek) - w URODZINY Leszka : ).
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Klub Liverpool (Wrocław, ul. Świdnicka 37) - start o godz. 20.00
Tu zapraszam po więcej szczegółów -> http://liverpool.cal.pl/news.php

- bilety - 30,00
- b.ulgowe - 15,00*
(* studenci & osoby posiadające certyfikat bicia gitarowego Rekordu Guinnessa we Wrocławiu).

[B&B]

To ja dołoże swoje info z koncertu w Olsztynie (20.11.2008) w sali kameralnej amfiteatru. Była to inauguracja tej salki mieszczącej się pod widownią olsztyńskiego amfiteatru. Podobno mieści sie tam (w porywach) do 80 osób - wczoraj przyszło ze 40 luda, bilety w cenie po 30zł nie zachęcały. Na ścianach jeszcze goły beton, za "sceną" kotarowe przepierzenie, ale na szczęście muzycy nie przesadzili z głośnością i dało się wytrzymać te około 100 minut.
Usłyszeliśmy blues, rock (set Leszka) i funk&soul. Tim to nie jest wokalista bluesowy, tzn. owszem, śpiewa i bluesa, ale jego głos (i on sam) lepiej się czuje w stylu funk&soul. Często śpiewa falsetem, porusza się i tańczy ekspresyjnie i widać, że współpraca z James'em Brownem miała na niego duży wpływ. Georgia, Superstition czy efektownie wykonany Sad Eyes to nie są bluesowe standardy, choć i takie były.
W sumie dosyć zróżnicowany repertuar dostosowany do możliwości wokalnych Tima. A że muzycy znakomicie podążali za liderem to otrzymaliśmy prawie 2 godziny miłego wieczoru.

Tim Mitchell:


ps. Podzielam zachwyty nad grą keyboardzisty - fajne brzmienia, świetny styl. Szkoda tylko, że Robert Jarmużek był tak słabo słyszalny i tylko czasami w solówkach można było w pełni poczuć jego funko-jazzowy kunszt.

[Beata ;-)]

Koncert z tego projektu - do obejrzenia i posłuchania
http://tv.legniczanin.pl/koncert.php


Dzisiaj Leszek z T. Mitchellem zagra w Łodzi
http://www.reymont.pl/osrodki.php
a już jutro URODZINOWY wieczór i ostatni punkt na mapie tej trasy
WROCŁAW - klub Liverpool http://liverpool.cal.pl/news.php

[davidprice]

[Beata ;-)]

[B&B]

[davidprice]

[Leszek]

[JazzyB]