koncert Janka niesamowity!!!
Płynął muzycznie swoimi skrzypcami tak jak wezbrane fale na wzbużonym oceanie. Zostałem wbity w fotel słuchając tych GAŁACHOWYCH dźwięków
Karolina "dziołcha" o nieprzeciętnych możliwościach wokalnych... potrafi tak zaryczeć że aż papę z dachu zdziera a za chwilę w balladach jest bardzo delikatna - aż się człowiek wzrusza słysząc ten anielski głos...
Jako wisienke na torcie uraczyli nas utworami - Dreams i Whipping Post Allmanów. Janek operował smyczkiem niczym D. Betts lub W. Haynes na gitarze. Przeniósł nas duchem w lata 70- ubiegłego wieku, po tych numerach to już odleciałem w inny wymiar.
zostałem szczęśliwym posiadaczem CD nr 935 i po dotarciu do chałupy zapuściłem sobie na dobranoc. płyta to tylko kropla
w morzu tego co zespół dokonuje razem na żywo na scenie - ach te dwie perkusje!!!
teraz to szybko będę musiał poszukać jakiegoś starego kasprzaka i nagrać retransmisję na kasetę
tak jak kiedyś za dawnych czasów wieczór płytowy ś.p. T. Beksińskiego.
mam nadzieję, że koncert wyjdzie na CD bo takiego grania nie wypuścić toż to byłby grzech...
A dostać się do Trójki na koncerty to już inna para kaloszy, nie jest łatwo ... tym razem się udało a będe próbował dalej....