Na koncert też zdążyłem(liśmy) w sam raz...Z całą pewnością można uznać nasz wyjazd do Gniezna za udany. Danny Bryant's Redeyeband nie powalił na kolana ale sprawili nam dużo radości swoją muzyką, szczególnie cieszyła gra Dannyego ...Większość utworów z własnego repertuaru raczej w stylu rockbluesa niż bluesrocka
Niestety publika "usadzona" na krzesłach reagowała dość skromnie. Nigdy nie lubiłem krzeseł na takich koncertach, a od pewnego wieczoru w bydgoskiej Kuźni ich wręcz NIENAWIDZĘ! Trochę widać było, że Danny zadowolony za bardzo z tego siedzącego audytorium nie był i często spoglądał na naszą "szalejącą" grupkę, nieco z boku sceny...
A tutaj można obejrzeć duży fragment gnieźnieńskiego koncertu:
http://www.youtube.com/watch?v=SCV26kgY1LE&NR=1
i bis:
http://www.youtube.com/watch?v=FMK8xVQgbwY
Podsumowując, pierwszy bluesowy koncert na scenie CK ESTEDE bardzo udany, czekamy na więcej ale błagam już bez krzesełek!
Mam najnowszy krążek i bardzo mi się podoba!