[Poznań]STACEY KENT - 17.05.2008 - Centrum Kultury ZAMEK
: kwietnia 9, 2008, 8:56 am
Poznań
Centrum Kultury ZAMEK - Dziedziniec Różany
http://www.staceykent.com/
Stacey Kent /1968/ uważana jest za jedną z najciekawszych wokalistek jazzowych młodego pokolenia.
Artystka ukończyła komparatystykę literacką na Sarah Lawrence College in Nowym Jorku, po czym zamieszkała w Anglii, gdzie studiowała w Guildhall School of Music and Drama.
Jej pierwszy album, Close Your Eyes ukazał się w 1997 roku. Od tego czasu nagrała pięć płyt, a także pojawiała sie gośinnie na płytach Tomlisona - ostatnio na płycie The Lyric /2005/, która otrzymała nagrodę "Album of the Year" 2006 na BBC Jazz Awards.
W 2007 wydana została najnowsza płyta Stacey Kent “Breakfast On the Morning Tram”. Producentem ostatniej płyty jest mąż Stacey, brytyjski saksofonista tenorowy Jim Tomlinson, którego ostatni album “The Lyric”, z gościnnym udziałem Stacey, otrzymał tytuł Najlepszego Albumu, podczas gali 2006 BBC Jazz Awards. Płyta została wydana przez Paryski oddział Blue Note.
napisał : Potr Iwicki
Kiedy wiele lat temu pierwszy raz usłyszałem Stacey Kent, zachwyciłem się jej głosem. Ulotnym, delikatnym, bez zbędnej wibracji, wręcz dziewczęcym. I choć kompletnie nie przystawał do tego jak Stacey wygląda (artystka zaśpiewała wówczas na zamkniętej imprezie w hotelu Victoria w której uczestniczyli sprzedawcy i hurtownicy książek pedagogicznych sic!), wiedziałem, że artystka jest skazana na sukces.
Ale jest małe "ale". To ale właśnie zostało przełamane. Ot, Pani Kent zmieniła wytwórnię, trafiając pod skrzydła słynnej Blue Note. Czy to sprawi, że stanie się gwiazdą z jazzowej wokalnej ekstraklasy?
Ma ku temu wszelkie atrybuty. Świetnie improwizuje, zmysłowo śpiewa, a towarzyszący jej zespół to jakość sama w sobie. Jak zwykle na czele akompaniatorów stoi mąż Stacey, saksofonista Jim Tomlinson, grający trochę staromodnym tonem jednak ze smakiem, którego mogą pozazdrościć wszyscy spece tenoru (vide: "So Romantic").
Pozostali towarzyszący szefowej muzycy, świetnie wywiązują się z roli tła, akompaniatorów, jedynie na kilka chwil wychodząc z cienia "działalności usługowej" na płaszczyznę "solistyczną" (tu godny uwagi gitarzysta John Parricelli). Przykłądem wielkiej kultury gry jest tu również perkusista Matt Skelton, który pewnie mając świadomość, że Stacey Kent chętnie występuje bez towarzyszenia tego instrumentu, genialnie wtapia się w trzeci plan, dając przykład nieczęsto spotykanej na bębnach powściągliwości.
A jak tam z panią Kent? Świetnie. Już otwierający całość "The Ice Hotel" pokazuje, że mamy do czynienia z albumem nietuzinkowym, którego akcja rozgrywa się między stonowanym swingiem w tempie medium, balladami a francuska piosenką ("Ces Petits Riens", "La Saison Des Pluies"), świetny jest też przywodzący ducha ery swinguj tytułowy "Breakfast On The Morning Tram".
Album zamyka ulotna wersja hitu "What A Wonderful World". Trcohę zaśpiewana na modłę Evy Cassidy, ale nie bez silnego piętna Stacey Kent. To może być lokomotywa w promocji radiowej. Znane i ładnie zaśpiewane. Czy trzeba czegoś więcej?
Reasumując: znakomity album, dobry, komunikatywny jazz, broni się sam. Polecam!
_______________________________________
<= tu kliknij
______________________________________
Poznań bilety: CK Zamek, Fripp Shop, CIM, Gazeta Cafe, Rock Long Luck i sieci Bilety24