Breakmaszyna

[Agrypina]

Pawle, od nas wielkie i serdeczne dzieki za linki i za muzyke. No i teksty oczywiscie

[Paweł Stomma]

Jeszcze z Tarnowa - Ulica Wolności.
Napisałem to jako zwykłą piosenkę country. Ale dodałem gitarę slide, żeby brzmiała bardziej bluesowo, a potem przyspieszyliśmy troche z uwagi na dużą ilość tekstu.
Zapraszam:
http://www.youtube.com/watch?v=2JaSJtePiOA

[Paweł Stomma]

W piątek, 9 grudnia gramy w klubie jazzowym ASK w Częstochowie, Al. NMP 68. Zapraszamy!
Podobno ma być jeszcze Kulisz.
A na zachętę całkiem nowa piosenka, którą mamy zamiar też zagrać.

http://youtu.be/TaSocUAhkbM

Ciekawe czy ktoś zgadnie, kto to mógł być, ten Król Bluesa?

[Dziadek Władek]

[RafałS]

Wczoraj Paweł wrzucił w zagadkach link do swojego utworu w wersji live:
http://www.youtube.com/watch?v=TaSocUAh ... e=youtu.be. Fajny tekst. Po przesłuchaniu przypomniałem sobie coś, co kiedyś przeczytałem na okładce jakiejś książki: "Nie chodzi o to, żeby zatrzymać czas, tylko żeby ożywić fotografie". Paweł dokładnie to robi. Mam wrażenie, jakby postać ze starego zamazanego zdjęcia nagle zaczęła się poruszać. Trudna sztuka, bo diabeł tkwi w szczegółach. Weźmy na przykład taki fragment tego numeru:

"może właśnie dlatego, żeby tej zaimponować dziewczynie"

Bez tego "może" autor uzurpowałby sobie wiedzę o tytułowym bohaterze, z której trudno byłoby mu się wytłumczyć. A tak - rzecz zostaje w sferze niejasności, domysłu. Dzięki temu narrator i historyjka od razu zyskują na wiarygodności. Lubię, kiedy takie detale w piosenkach się zgadzają.

[Paweł Stomma]

Tomek codziennie umieszcza jakiś filmik reklamowy na Facebooku!
Wypada więc, żebym i ja zamieścił.

http://www.youtube.com/watch?v=FnBzuljlUb8

9 grudnia, klub jazzowy ASK, Częstochowa al. NMP 61

Kulisz - Konopka
I
Breakmaszyna

Zapraszam Gorąco!

Mamy zamiar zagrać m.in. kilka całkiem nowych piosenek.

[Paweł Stomma]

Pod koniec koncertu w ASKu zaprosiłem na scenę dwóch młodych i piekielnie zdolnych gitarzystów: Huberta i Kamila.
Oto co z tego wynikło:
http://youtu.be/dy7TrrcA0tk

[Roj]

16 tysięcy € czy $ ?

[B&B]

Pod koniec koncertu w ASKu zaprosiłem na scenę dwóch młodych i piekielnie zdolnych gitarzystów: Huberta i Kamila.
Oto co z tego wynikło:
http://youtu.be/dy7TrrcA0tk

Mistrzu, młodziaki ciągle są o przepaść za Tobą
Co do piekielności Huberta to jakoś nie mogę się do niego przekonać...

[rocken]

Pawlle, to teraz Hubert Radoszko pod Twoimi skrzydłami rozwija swój warsztat ?

[Paweł Stomma]

Mistrzu, młodziaki ciągle są o przepaść za Tobą
Co do piekielności Huberta to jakoś nie mogę się do niego przekonać...

No cóż, w takim przypadku medycyna jest bezsilna...

Ale ja bym proponował na chwilę chociaż porzucić podejście "sportowo-rywalizacyjne" (kto za kim i kto "lepszy") i spróbować zwrócić uwagę na współpracę i na to CO udało się wspólnie wyimprowizować. Dla mnie to naprawdę kawał fajnej muzyki.

[Paweł Stomma]

Pawlle, to teraz Hubert Radoszko pod Twoimi skrzydłami rozwija swój warsztat ?

Niestety nie . Za daleko od siebie mieszkamy, ale kiedy sie spotykamy zawsze staramy sie pograć.

[B&B]

Ale ja bym proponował na chwilę chociaż porzucić podejście "sportowo-rywalizacyjne" (kto za kim i kto "lepszy") i spróbować zwrócić uwagę na współpracę i na to CO udało się wspólnie wyimprowizować. Dla mnie to naprawdę kawał fajnej muzyki.

Ja widzę, że zabawa była przednia i podobało się wam wszystkim. I mnie też się ta odlotowa wersja "Rozwalimy..." bardzo podoba, ale... Ja nie patrzę lepszy/gorszy, tylko że "patrząc" już na spokojnie nic tu Hubert nie wniósł, bo choć zapowiadało się dobrze, to solo poleciało obok... no nie umiem nie zwracać na to uwagi
Pamiętam jak parę lat temu, ktoś (może nawet Twój Blues) przedstawił nagranie z koncertu w Polsce zagranicznej gwiazdy (jakiś czarnoskóry gitarzysta) i na scenę zaproszono Jacka Jagusia i zachwyty i ochy, że nasz muzyk daje radę, a ja bidak tylko zauważyłem, że ciężko mu tam szło, jak Hubertowi wyżej. Masz rację, beznadziejny ze mnie przypadek...

[Roj]

"Rozwalimy.." powinniście grać na początku, jako zapowiedź tego co ma nastąpić, a nie na końcu. Dobrze byłoby też, gdy koncertujecie w ASK-u, zmienić nieco tekst utworu, zastępując słowo "buda' na "elegancki lokal" lub "ten klub bluesowy" na przykład.

[Paweł Stomma]

Grywaliśmy na początku, ale ileż można?
Co do pozostałych uwag, to równiez się zastanawiałem... Rozważam też ubranie kapeli w jednakowe garnitury, ale gdzie ja znajdę bordowa kremplinę?

[Roj]

[..] gdzie ja znajdę bordowa kremplinę?

Pożyczę Ci mój ślubny garnitur, reszta załogi niech się dopasuje

[Paweł Stomma]

To jeszcze z tego samego koncertu, bez gości:

http://youtu.be/AOg6rIEnqYw

W kilku miejscach można zauważyć, jak ze Sławkiem porozumiewamy sie telepatycznie.

PS
Co do garnituru, to chetnie, ale po obejrzeniu kilku filmów z powyższego koncertu mam wątpliwości, czy w niego wejdę i czy nie peknie na plecach

[Roj]

Highway Star

Na skraju drogi, gdzieś w gminie Kruszyna
Przy trasie A1 stała sobie dziewczyna
A za nią cicho szumiał gęsty, ciemny las
A w samochodzie frajer zapinał pas

Zanim tu trafiła, w mieście wychodziła na łów
Żeby na brauna zarobić parę stów
Wydatki szły w górę, zarobki szły w dół
A z trasy dobiegał pisk hamowanych kół

Na górze były pokoje, a na dole był bar
Teraz jest gwiazdą autostrady
Teraz jest Highway Star!
Highway Star, Highway Star, Highway Star, Highway Star!

Od strony Śląska na motorze wielki jechał chłop
Miał brodę i wyglądał jak faceci z ZZ Top
Miał rozwód i miał zasądzone alimenty
Pracował w warsztacie, trochę robił przekręty

Miał motor, który złożył i miał dwa wyroki
Mieszkał sam i nie planował, tylko patrzył w obłoki
Być może był zniechęcony, być może na nic nie czekał
Jechał coraz szybciej jakby przed czymś uciekał

Kiedy dodawał gazu w silniku strzelał gar
I on był gwiazdą autostrady
I on był Highway Star
Highway Star, Highway Star, Highway Star, Highway Star!

Gdy ujrzał ją zatrzymał motor, w ziemię wbił obcasy
Od razu wyczaiła, że zupełnie nie ma kasy
Już chciała pogardliwie machnąć głowa na bok
Gdy nagle jego oczy napotkał jej wzrok

I nikt się nie dowie, co w nich wtedy wyczytała
Ale rzuciła torebkę i szybko tak jak stała
Wskoczyła za nim na motor, objęła go za pas
Krzyknęła głośno: „jedź, tak szybko, jak się da!”

On kopnął rozrusznik, z rury strzelił żar
I mieli stać się teraz gwiazdą
Stać się Highway Star!
Highway Star, Highway Star, Highway Star, Highway Star!

Z rury trysnął płomień, motor uniósł się nad ziemię
On ledwo zdążył szybko lewą nogę włożyć w strzemię
Motor wciąż leciał wyżej i rozpędzał się
I poleciał przez przestworza, w przedwieczornej się rozpłynął mgle.

Kierowco, jeśli jedziesz z Częstochowy na Łódź
Jest miejsce, gdzie przysypiać zaczniesz i nie będziesz czuć
I wtedy, na granicy snu i jawy, światła i ciemności
Dostrzeżesz ponad drogą smugę, ten świetlisty pościg

Zobaczysz jak oni lecą,z rury bucha żar
Bo to jest gwiazda autostrady tej
To jest Highway Star!
Highway Star, Highway Star, Highway Star, Highway Star!

♫ BreakMaszyna Highway Star Live in ASK- link do You Tube ♫

[rocken]

Kierowco, jeśli jedziesz z Częstochowy na Łódź
Jest miejsce, gdzie przysypiać zaczniesz i nie będziesz czuć

gdzie jest to miejsce ? przed czy już za Radomskiem ?

[Dziadek Władek]

Kierowco, jeśli jedziesz z Częstochowy na Łódź
Jest miejsce, gdzie przysypiać zaczniesz i nie będziesz czuć

gdzie jest to miejsce ? przed czy już za Radomskiem ?

Oj, rocken... W pierwszej zwrotce napisane, że "w gminie Kruszyna" - czyli między Częstochową a Radomskiem

[rocken]

Kierowco, jeśli jedziesz z Częstochowy na Łódź
Jest miejsce, gdzie przysypiać zaczniesz i nie będziesz czuć

gdzie jest to miejsce ? przed czy już za Radomskiem ?

Oj, rocken... W pierwszej zwrotce napisane, że "w gminie Kruszyna" - czyli między Częstochową a Radomskiem

a to juz wiem co mi nie gralo, bo patrzyłem gdzie Kruszyna ale szukałem po wojwództwie łódzkim i jakąś wioske znalazłem ale daleko od gierkówki, ale faktycznie jest jeszcze Kruszyna która jest w śląskim.

[Paweł Stomma]

Tak, Kruszyna leży między Czewą a Radomskiem (jest tam również ten słynny zajazd o tej samej nazwie), ale to miejsce gdzie sie przysypia, to nie jestem pewien czy nie dalej? Dawno tam nie jechałem i nie pamietam, a zresztą, jak przysypiasz, to trudno, zebyś pamietał dokładnie gdzie to było, prawda?

Dzieki Darku za zamieszczenie linku, bardzo to dla mnie była miła niespodzianka po powrocie z pracy.

[Roj]

"Wydatki szły w górę, zarobki szły w dół"

A czy ten fragment tekstu nie jest przypadkiem zapożyczeniem od tego zagranicznego zespołu Status Quo ?

[rocken]

Tak, Kruszyna leży między Czewą a Radomskiem (jest tam również ten słynny zajazd o tej samej nazwie), ale to miejsce gdzie sie przysypia, to nie jestem pewien czy nie dalej? Dawno tam nie jechałem i nie pamietam, a zresztą, jak przysypiasz, to trudno, zebyś pamietał dokładnie gdzie to było, prawda?

Dzieki Darku za zamieszczenie linku, bardzo to dla mnie była miła niespodzianka po powrocie z pracy.

Już kojarzę to miejsce to będzie chyba w okolicy samolotu a to może Oni ten samolot porwali

[Dziadek Władek]

Tak, Kruszyna leży między Czewą a Radomskiem (jest tam również ten słynny zajazd o tej samej nazwie), ale to miejsce gdzie sie przysypia, to nie jestem pewien czy nie dalej? Dawno tam nie jechałem i nie pamietam, a zresztą, jak przysypiasz, to trudno, zebyś pamietał dokładnie gdzie to było, prawda?

Dzieki Darku za zamieszczenie linku, bardzo to dla mnie była miła niespodzianka po powrocie z pracy.

Już kojarzę to miejsce to będzie chyba w okolicy samolotu a to może Oni ten samolot porwali

Chyba bardziej na północ... W okolicy samolotu trudno zauważyć, żeby "szumiał gęsty, ciemny las"...

[rocken]

Chyba bardziej na północ... W okolicy samolotu trudno zauważyć, żeby "szumiał gęsty, ciemny las"...

Nie chodziło mi o ten pasażerski tylko ten bojowy

To nie ten zajazd ?

[Dziadek Władek]

Chyba bardziej na północ... W okolicy samolotu trudno zauważyć, żeby "szumiał gęsty, ciemny las"...

Nie chodziło mi o ten pasażerski tylko ten bojowy

To nie ten zajazd ?

Aaaa, ten jest na zachód od trasy... faktycznie, po prawej tam już jest las...

[Roj]

To chyba Mig 21 ?
Sorki za ten mój żart o Status Quo, pewnie nie na miejscu, bo tekst poważny

[rocken]

To chyba Mig 21 ?

Też mi się tak wydaje, ale to w Rzeszowie powinni się najlepiej na tych sprawach znać

[Paweł Stomma]

Ja to nie zrozumiałem, o co chodziło z tym Status Quo? Chyba nie znam kawałka...

Tak, to chyba ten zajazd ze zdjęcia. Po lewej, jadąc na Łódź. Duży.