Okolice Bluesa

Po co takie "bzdety" wypisujesz na forum. Jeśli według Ciebie Przemek Draheim naciąga regulamin Livin Blues to prosta piłka napisz do nich, niech oni się tym fantem martwią nie Ty, ani forumowicze, co możemy ?? nie możemy zabronić Przemkowi .... nawet jeśli tego chcemy.

Jeśli uznajesz, że Przemek wykorzystuje muzyków, to nie wiem zgłoś to do sądu, ale człowieku, co nas to możne obchodzić - gra zawodową muzykę i tyle. Ale taka jest rola dziennikarza muzycznego, szukać nieznanych wykonawców, prezentować ich w radiu. Człowieku, gwarantuje że Przemek za płytę CD nie obiecuje złotych gór, bo nikt tego muzykom obiecać nie może, a jak obiecuje, to nie znam idiotę co da się na to nabrać !. Jest to już dobra wola zespołu, wyśle albo nie.

W Radiu PiK - Przemek ma swoja audycje autorską !


A tak na marginesie ja jestem Michał Orłowski, a Ty ?? wybacz, ale Mario 1985 nic mi nie mówi ... a szkoda



czemu nikt nie ma odwagi powiedzieć prosto w oczy, całej prawdy, szczerze, ale szuka domysłów, wypisuje "dziwactwa" na forum, szuka podtekstów. Czemu nikt nie umie podpisać się własnym imieniem i nazwiskiem, tylko bezsensownych nicków jak Mario 1985 Mario 1986, Mario 1987 etc ... ludzi jak oskarżacie innych, to miejcie czelność podpisać się własnym nazwiskiem, no chyba że się go wstydzicie !

ale sensacja! Prokurator powinien sie tym zajac! albo sejmowa komisja sledcza! a tak serio:

NIE MA Z KIM DYSKUTOWAC BO BRZYDZE SIE ANONIMAMI!!!! ROWNIE DOBRZE MOGLES ZAMIAST JAKIS "MARIO" PRZYJAC KRYPTONIM "KETMAN"!!! JA SIE TYM BRZYDZE!!! MASZ COS? PODPISZ SIE IMIENIEM I NAZWISKIEM!! PRAWDZIMYM!!! WSTAW AVATARA - REAL FOTO! NAWET CALEGO POSTU NIE PRZECZYTALEM!!! OBRZUCIC GOWNEM KOGOS JEST PROSTO I LATWO!!! ile razy potem okazuje sie ze nie slusznie... tym bardziej ze wprost widac ze hiperbolizujesz i podkrecasz fakty aby wjechac nam na emocje....

Ja sie nazywam Darek Grodzinski...

....

Lauderdale
Jeśli babska, to chyba gadatliwość, bo nasmarowałeś dużo, a pytania zadajesz tak, że widać, że znasz jedyną słuszną odpowiedź. Może jak facet - napisz, co myślisz, he.
Aha, i tą trzecią osobą od LB jestem ja, więc pewnie jestem w drugiej kolejności głównym podejrzanym.

I przedstaw się

Marku, ja też nie wszystko w tym rozumiem, ale skoro ty NIC nie rozumiesz, to mi ulżyło

Andrzeju, a kto jak ty mógłby być ojcem redaktorem.
Pozdrawiam Sław
ps. I po raz kolejny wyszło, że to ja jestem draniem.

...

Witajcie..

KURNA.. to i ja sie odezwę..

Przez 16 lat mojej dziennikarsko-pasjonackiej działalnosci nawiązałem setki kontaktów.
na nikogo się nigdy nie powoływałem...
Od czasu Radia Jarocin moja działalność / że tak ją nazwę / przybrała większe formy.
Oczywiście zacząłem po 4 latach funkcjonowania Ja Radio Jarocin szukać kontaktów i dostepu do płyt które trudno było wtedy zdobyc nawet w Europie. A dziś???
Ta machina działa juz sama..
Nie proszę już o płyty . Zainteresowani przysyłają mi je sami , z własnej dobrej woli. Managementy przesyłają sobie mój adres i kontakt i ślą płyty , dvd etc...To są w dużej części dobre, wręcz przyjacielskie już kontakty. Otrzymuje płyty często długo przed premierą.
Ale to sa lata mojej pracy..moich wyrzeczeń etc...

Tu i ówdzie pojawiały sie nazwiska polskie. Nie dziennikarskie. Ot facet z Łodzi sobie wymyśił że napisze do Stefani / żony Warrena / że jest redaktorem - wydawca etc...i chce promowac zespół w Polsce w zamian za przysyłane płyty. Oczywiście ten email trafił najpierw do mnie...
...................................................................................
Wszystkie moje noty z Twój Blues / recenzje , Magia Białego Południa/ , Metal Hammera tłumaczone przez Martę ,wyrażnie są oznaczone tj Nazwa pisma , numer , rok , strona etc
Nigdy nie przytoczyłem pracy kogokolwiek innego. Mam szczery zamiar powrócic do Twój Blues. Rozmawiałem z Red. Naczelnym. Zresztą współpracowało nam sie dobrze/ no prawie - bo z moją dyscyplina pisarską nie jest najlepiej/
................................................................

Najgorsze jest jednak to ze rózni bezimmieni / nie dziennikarze / powołują sie na mnie lub innych redaktorów czy agencje koncertowe , próbując załatwiać swe prywaty.


Juz wtedy ostrzegałem że jesli jeszcze raz ktos powoła sie na Tangerine lub moja osobe - oddaje sprawe do sądu.
......................................................................

Coż...zaczynałem tak jak Przemek. Od nawiązania kontaktu.To rozumiem.
Ale powinienes Przemku wyjasnic te wszystkie niedomówienia.. Tak aby wszystko wróciło do normy.
Pozdrawiam serdecznie życząc spokoju

Ps. tak na marginesie

Wczoraj przysłal mi swój najnowszy album JIMMY HERRING / JAZZ IS DEAD , WIDESPREAD PANIC ETC/

Nie prosiłem o to....tym większa moja radośc.
Wysłanie płyt zaanonsowali mi równiez Derek Trucks , Brian Buckley czy Rainsinhead...oj wielu innych

Pisze to po to nie aby sie chwalic ale po to byście zrozumieli mechanizm takiego działania...
Ktos musi nawiązac kontakt a od artysty zalezy czy zechce korenspondować...
A swoja droga zawsze wysyłam playlisty do zainteresowanych...
Oczywiście namiary na radio , audycję etc
pozdrawiam raz jeszcze


ach i jeszcze jedno..
wysyłam i wysyłalem do Stanów płyty polskich artystów...
ZDROWA WODA , DZEM , SEVEN B , LESZEK CICHOŃSKI , HIGHWAY , OSŁY ni i wiele innych...
Michael Buffalo Smith, administrator GRITZ pisal mi jakies 2 lata temu że przed kolejnym benefitem w rocznice smierci Skynyrd z głosników leciała tylko i wyłacznie polska muzyka..Ludzie byli zachwyceni....
To równiez jedna z tych wiekszych radości...

Informację o tym, że P.Draheim nie pracował w radiu Plus mamy od pana Mateusza Pejasa, do którego skierował nas sekretariat Radia na prośbę o kontakt z osobą odpowiedzialną za dział personalny i informacje o referencjach dziennikarzy. Na stronie goldenline.pl Mateusz Pejas podaje się w swoim CV jako Lokalny Szef Programu Radio Plus Toruń, Bydgoszcz, Gniezno dpowiedzialny za jakość programu lokalnego oraz koordynacja pracy dziennikarzy i DJów w 3 stacjach sieci. To od niego usłyszeliśmy, że P.Draheim nigdy w Radiu Plus nie pracował.
Ponownie skontaktowałem się z Radiem Plus dzisiaj, już osobiście, próbując skontaktować się z T.Żyśko - Dyrektorem Anteny. Rozmawiałem z p. Adamem Królikowskim, który oświadczył, że p.Tomasz Żyśko, w Radiu Plus już nie pracuje juz od pewnego czasu, chociaż, jak wszyscy widzimy, na powyższym piśmie firmowym, widnieje dzisiejsza data. Kiedy do niego zadzwoniłem (na telefon podany przez Radio Plus), powiedział, że będzie mógł rozmawiać dopiero za dwie godziny. Ciekawe, co usłyszymy.

Co do kopiowania, przykład poniżej. Zaznaczam również, że zdjęcie zamieszczone na TB OnLine uzyskaliśmy bezpośrednio od autora wraz z prawem do publikacji w TB, a treść notatki nie była przez nas rozsyłana w żadnym newsletterze.





Słowa P.Draheima "I na tym już kończę" oraz "zasłanianie się tajemnicą służbową" tego "pisma oficjalnego" brzmi raczej jak mantra życzeniowa, aby ta sprawa zniknęła.

Andrzej Matysik

Przed chwilą zadzwonił do mnie p. Tomasz Żyśko, który oświadczył, że od 8 grudnia ubiegłego roku nie pracuje w Radiu Plus.

Przemku, jak wygląda teraz Twoje OFICJALNE PISMO podpisane przez tego pana z dzisiejszą datą, które miało uwiarygodnić Twoje działania?

Andrzej Matysik

Co do Ściganych: w takim razie w tej sprawie obydwu nam należy się wyjaśnienie ze strony Maćka Lipiny.

Druga sprawa: nie brnij w to dalej, bo powołujesz się na fałszywe pismo, podpisane przez osobę, która, jak sama przyznała, nie ma dziś do tego prawa już od miesiąca. Chyba znane jest Ci pojęcie poświadczenia nieprawdy.
Jeżeli domagasz się cytatów, moja rozmowa z p. Żyśko zakończyła się jego zdaniem "Chyba dałem się wmanewrować. Muszę bliżej się tą sprawą zainteresować".

Masz imponujące archiwum audycji z Radia Sfera. Czy możesz wskazań, bluesowe audycje Radia Plus, które stanowiły podstawę do współpracy z Living Bluesem.

Andrzej Matysik

Przemek,

W momencie, gdy brakło Ci argumentów, próbujesz wzbudzić litość oraz insynuujesz, że to ja zacząłem całą sprawę, jako Mario, choć akurat Ty wiesz, z własnego doświadczenia, że jeżeli w przeszłości miałem do Ciebie pretensje, załatwiałem je w bezpośredniej rozmowie, a nie posługiwałem się anonimami.

Czuję niesmak.

Andrzej Matysik